Ktoś porzucił żywe psy zawiązane w workach w lesie w okolicach Fabianowa. "Nie mamy słów na to bestialstwo"

Prośba do wszystkich dobrych ludzi: szukamy zwyrola, który to zrobił. Nie mamy słów na to bestialstwo

- pisali na Facebooku wolontariusze ze schroniska w Wysocku Wielkim na obrzeżach Ostrowa Wielkopolskiego.

To właśnie to schronisko zostało w poniedziałek, 29 sierpnia, poinformowane o dwóch psach, porzuconych w zawiązanych workach w lesie w okolicach Fabianowa. Zauważyła je jedna z przechodzących tam kobiet i niezwłocznie poinformowała schronisko, w ten sposób ratując zwierzakom życie.

Na uratowaniu zwierząt sprawa się nie skończyło. Schronisko udostępniło zdjęcia psiaków i poprosiło o pomoc w ustaleniu, do kogo należą i kto może odpowiadać za ich porzucenie.

- Są już bezpieczne u nas w schronisku. Czy ktoś je rozpoznaje?? Nie można kryć "takich ludzi" inaczej to nigdy się nie skończy. Prosimy o pomoc w udostępnianiu posta i szukania zwyrodnialca

- apelowali wolontariusze.

Jak poinformował portal wlkp24.info, jeszcze tego samego dnia zatrzymano 56-letniego mężczyznę, mieszkańca powiatu ostrowskiego, który ma być odpowiedzialny za porzucenie psów.

- Zostanie mu postawiony zarzut znęcania się nad zwierzętami

- powiedział w rozmowie z portalem oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie Wielkopolskim.

To nie jedyna dramatyczna sytuacja, jaka wydarzyła się w poniedziałek w tych okolicach.

Jak poinformowali na Facebooku wolontariusze ze schroniska w Wysocku Wielkim, w Topoli Osiedle 87-latek zakatował psa.

Gdy przyjechaliśmy, na miejscu była już Policja ale piesek był już w stanie agonalnym. Został zabrany przez weterynarza ale rokowania są bardzo złe

- czytamy na profilu schroniska. - Nasza psychika siada gdy widzimy takie rzeczy na co dzień. Nie wiemy nawet co napisać bo zabrakło nam słów by opisać to okrucieństwo - dodają wolontariusze.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]