Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kuchnia polska: Wracamy do tradycji

Elżbieta Podolska
Sławomir Nowak szef kuchni w restauracji Gościniec Sucholeski
Sławomir Nowak szef kuchni w restauracji Gościniec Sucholeski
Sushi z Japonii, ryż z sosem słodko-kwaśnym z Chin, tapas z Hiszpanii, knedliczki z Czech, pizza i lasagne z Włoch. Pyszności! Po prostu świat na talerzu. Jednak wśród tego bogactwa zagubiła się tradycyjna kuchnia polska. Coraz mniej gotujemy według przepisów naszych mam w domu, coraz bardziej smakują nam kuchnie innych narodów.

Jest tłusta, ciężka, wymaga mnóstwa pracy w kuchni słychać płynące zewsząd głosy. Lepiej już gotować według włoskich przepisów, szczególnie kiedy pizzę kupimy gotową, albo sos do makaronu ukryty pod wieczkiem słoika. I dobrze, jeśli ktoś tak lubi, to bardzo proszę.

Jednak wypada znać własne tradycje kulinarne, bo to część, i to ogromna naszego dziedzictwa kulturowego. Znawcy twierdzą, że to właśnie w przepisach z poszczególnych wieków widać wszystkie zawirowania, jakie miały wtedy miejsce w Polsce, wpływy obcych kuchni, zmiany społeczne, odkrycia nowych roślin, sposób ich wykorzystania. My natomiast bardzo chętnie odcinamy się od tych korzeni i nasz smakowity schabowy, brizol, rumsztyk, czy tatar odchodzą w zapomnienie. A przecież to takie dobre.

Polecamy: Przepisy i porady kulinarne na GłosWielkopolski.pl

W wielu restauracjach próżno szukać nawet śladów polskiej kuchni. I naprawdę trzeba cenić te, które podają potrawy według tradycyjnych receptur. Jedną z niewielu jest Gościniec Sucholeski, gdzie szef kuchni Sławomir Nowak potrafi wyczarować smakowitości jak sprzed lat w domu babci.

Spokojnie polska kuchnia sąsiaduje tam z włoską i zupełnie się nie kłóci. Mięciutkie pachnące mięso, znakomite dodatki i klimat, z którym każdy czuje się swobodnie jak w domu - to gwarancja tego, że będziemy chcieli tam kosztować kolejnych dań.

Owszem może nasze rodzime potrawy są nieco ciężkie i mają więcej tłuszczu, ale przecież też u nas jest zimniej, pochmurniej i potrzebujemy zastrzyku energii. Od czasu do czasu spokojnie można zjeść taki obiad z czerniną i kaczką z pyzami, albo kotlet schabowy z kością smażony, jak twierdzi Marek Gąsiorowski, lider Convivium Wielkopolska Slow Food, koniecznie na smalcu gęsim.

Każdy z nas ma wspomnienia z dzieciństwa, kiedy to na stole pojawiały się brizole z jajkiem, czy rumsztyki. W czasach komuny często były w nich stosowane produkty zastępcze. Modyfikowano przepisy do tego, co było w sklepach. A przecież wymagają one najlepszego mięsa i dużej dbałości o resztę produktów. Warto wrócić do tamtych smaków.

Piotr Bikont, znakomity krytyk kulinarny i autor wielu książek z przepisami twierdzi, że bardzo ważne powinno być dla nas odzyskiwanie smaków, które pamiętamy sprzed lat. On wraz z żoną potrafi wielokrotnie przygotowywać potrawę, eksperymentować, tak by uzyskać tamten smak.
Hitem karnawałowego przyjęcia może stać się niegdyś bardzo popularny tatar, przygotowany ze świeżo zmielonego mięsa. Prawda, że kuszące?

Polecamy: Przepisy i porady kulinarne na GłosWielkopolski.pl

A jeśli polska kuchnia, to jak mawiają smakosze "dla zdrowotnosti" warto sięgnąć po alkohol, który pomoże naszemu żołądkowi przyzwyczajonemu do lżejszego jedzenia w trawieniu mięsiwa. Wszyscy sięgają po wino i to bardzo dobrze, że zmienia się kultura spożywania procentów w Polsce.

Jednak jeśli tradycyjna kuchnia wybierzmy pod tatara mocno zmrożoną gorzałkę. Jaką? Może coś mniej komercyjnego np. koszerną, albo Baczewski. A do ciepłych dań piwo z małego browaru, niepasteryzowane stworzy znakomity duet.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski