- Ten debiut to było spełnienie moich marzeń. Podczas jazdy autokarem do Łodzi nie spodziewałem się, że w tym spotkaniu wyjdę w pierwszym składzie. Okazało się, że trener Szukiełowicz na mnie postawił. Odwdzięczyłem mu się najlepiej, jak tylko mogłem, czyli dobrą grą i strzeleniem bramki. Wygraliśmy tamto spotkanie 2:0. Jest to jedno z moich najlepszych wspomnień - zdradza Piotr Reiss.
Czytaj też: Czytaj też: Objawienia pierwszej kolejki ekstraklasy
Co ciekawe, gdy wychodził na boisko, nie miał jeszcze podpisanego kontraktu z Lechem Poznań. Dziś jest to nie możliwe, wtedy wyglądało to trochę inaczej. Lech miał wtedy ogromne problemy organizacyjne. Zmienił nazwę na PKP Lech, by uciec od długów. PZPN miał sporo wątpliwości, by dopuścić poznański klub do rozgrywek. Dzięki dobrym układom w piłkarskiej centrali, Lech mógł nadal grać na najwyższym szczeblu. Ale w tym czasie działacze mieli ważniejsze sprawy na głowie, niż zabieganie o podpis młodego zawodnika na kontrakcie.
- Dziś wszystkie kontrakty negocjują menedżerowie. Ja wtedy swoją umowę negocjowałem ja sam, bo takimi sprawami wtedy nikt się nie zajmował. Trudno było porozumieć się, proponowano mi śmieszne pieniądze, bo działacze wychodzili z założenia, że skoro jestem wychowankiem, to dają mi życiową szansę. Dopiero po powrocie z Łodzi doceniono moją wartość - przyznaje Reiss.
Dlatego teraz dopinguje wszystkim młodym. - Lech wreszcie stworzył drużynę w oparciu o młodych chłopaków, którzy w sercu mają klub. To mi się bardzo podoba, bo też taki byłem. Kibicuję im, bo wiem jaką musieli przejść drogę do miejsca, w którym są. Start mieli dobry, oby taką formę prezentowali jak najdłużej i by nie powtórzył się poprzedni sezon, w którym też początek był rewelacyjny. Spodziewam się w Łodzi dobrego, otwartego emocjonującego meczu. Lech ma ciekawy skład, ale na pewno nie jest zdecydowanym faworytem. Uważam jednak, że powinno wziąć górę większe, ekstraklasowe, doświadczenie naszej drużyny - powiedział nam "Rejsik".
Zobacz też:
Zobacz: Najnowszy odcinek Wokół Bułgarskiej
Sprawdź też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?