Darko zapytaliśmy najpierw o samą prezentację, bowiem w galerii handlowej panował spory entuzjazm przed nową kampanią. W minionym sezonie piłkarze Kolejorza nie mieli co liczyć na dobre słowo od kibiców. Teraz jest inaczej, co dostrzega sam zawodnik.
- Jest różnica względem poprzednich prezentacji. Przyszło bardzo dużo ludzi, co nas wszystkich bardzo cieszy. Za Bjelicy było podobnie, ale w sobotę było czuć pozytyw i fajną atmosferę. Daje to dużo optymizmu przed startem ligi - mówił 26-letni piłkarz.
Pomocnik już w przedsezonowych sparingach pełnił funkcję kapitana, jednak dopiero od piątku funkcjonuje jako pełnoprawny kapitan zespołu i członek rady drużyny. Dla Darko nie jest to nowość, bowiem w poprzednim sezonie na swoim ramieniu miał opaskę w pierwszym i ostatnim meczu sezonu. Jak piłkarz czuję się jako oficjalny lider Kolejorza?
- Jest to naprawdę fajne uczucie. Jestem z tego dumny i cieszę się, że tak się stało. Myślę, że w zespole to doceniają, co daje drużynie. Nie zmienia to mojej podstawy. Zawsze biorę odpowiedzialność, czy jestem kapitanem, czy nie. Dla mnie jest ważne, żebyśmy wszyscy brali odpowiedzialność i byli jako jedna drużyna oraz wygrywali mecze.
Czytaj też: Lech Poznań: Darko Jevtić oficjalnie nowym kapitanem Kolejorza
Opaska kapitana w Lechu waży sporo i jest coraz cięższa, jeśli wyniki drużyny nie idą zgodnie z planem. Czy Darko nie boi się, że ta funkcja może go przytłoczyć?
- Nie boje się tego, bo mamy bardzo fajny zespół. Na razie na początku stoimy za sobą i to mi daje dużo pewności. Mamy bardzo fajnych ludzi w klubie, którzy będą mi pomagali.
Darko oprócz wybrania na nową funkcję jest także uważany przez kolegów z drużyny za piłkarza z największymi indywidualnymi umiejętnościami. To także mogło mieć wpływ przy wyborze nowego kapitana.
- Cieszy mnie to, bo próbuje zawsze dać jakość na boisku. Fajnie, że tak myślą i zawsze będę próbował z siebie dać właśnie tę jakość.
W kontekście wyników sparingów letni okres przygotowawczy wyszedł świetnie. Niby nie powinno się patrzeć na wyniki, ale zwycięstwa zawsze dają kopa drużynie. Jak zakończony okres określa kapitan Lecha Poznań?
- Myślę, że bardzo dobrze pracowaliśmy na treningach i w meczach. Ważne było, żebyśmy wygrali te sparingi, ale ważniejsze było zobaczyć, że ta gra się poukłada i że mamy automatyzmy na boisku. Poprawimy to i będzie jeszcze lepiej. Na to trzeba czasu, ale wygląda to bardzo dobrze i z tego się cieszę. Mam nadzieję, że przełożymy to także na mecze ligowe. Trzeba jednak pamiętać, że wyniki sparingów nie mają żadnego znaczenia, jak nie wejdziemy dobrze w spotkania ligowe. To jest dobry krok i daje dużo pewności, ale musimy być gotowi na pierwsze tygodnie i pierwszy mecz. Cieszę się, że dobrze graliśmy w prawie każdym sparingu. Mamy momenty, kiedy wyglądało to słabiej, ale ogólnie wyglądało to bardzo dobrze. Wyniki cieszą, bo graliśmy z dobrymi drużynami i myślę, że mamy ciężki mecz na początek, ale jestem optymistą.
Jako najważniejsza osoba na boisku w drużynie Lecha, Darko został zapytany o wyróżniającego się młodzieżowca podczas ostatnich przygotowań.
- Dla mnie bardzo fajnym piłkarzem jest Jakub Kamiński i bardzo przypomina mi Szymona Pawłowskiego. Wiadomo, że musi się dużo uczyć i zebrać doświadczenia. Nie wziąłbym tylko jego, bo każdy młody piłkarz ma coś swojego i daje tę jakość na boisku. Myślę, że mogą to pokazać także w ligowych meczach, a w każdym treningu będą się poprawiać - mówił.
W szatni jest teraz spore grono Polaków, ale i także obcokrajowców. Jaki więc język obowiązuje w szatni Kolejorza?
- Różnie. Rozmawia się po angielsku i po polsku. Nowi zawodnicy także próbują załapać polski, także nie powiedziałbym, że dominuje angielski albo polski. Z kolegami z Bałkanów rozmawiam po serbsku i chorwacku, bo łatwiej mi się z nimi porozumieć w tych językach niż po angielsku.
Czytaj też: Poznań: GoodGame League, czyli esport przy Bułgarskiej. Polskie zespoły niestety poza finałem
Darko na oficjalnej prezentacji zakomunikował, że drużyna w tym sezonie walczy o mistrzostwo i Puchar Polski. Trzeba przyznać, że w piłkarzy wstąpiła nowa wiara, bo po poprzednim sezonie chyba nikt nie odważyłby się złożyć publicznie takiej deklaracji.
- Jest spora wiara. W zespole jest dużo głodnych sukcesu ludzi i mam nadzieję, że to przeniesiemy na mecz. Wtedy będzie dobrze.
Na koniec zapytaliśmy Darko o to, z czego będzie najbardziej zadowolony na koniec 2019 roku.
- Być zdrowym - to jest najważniejsze, a drużynowo chciałbym 2019 rok zakończyć na pierwszym miejscu, ale wiadomo – później będzie do zagrania jeszcze pół roku, ale liczę, że osiągniemy jak najwięcej punktów i awansujemy w kolejnych fazach Pucharu Polski. Cieszmy się grą, a wtedy będzie dobrze.
Zobacz też:
Lech Poznań: Kadra klubu z Bułgarskiej traci na wartości. Kt...
Sprawdź też:
- 21 miejsc w Wielkopolsce idealnych na wycieczkę
- Morze alkoholu i impreza za imprezą. Tak żyła polska mafia w latach 90.
- Zobacz 75 zdjęć Poznania z lat 90. Galeria miasta, którego możesz nie poznać!
- Oszuści i naciągacze poszukiwani przez wielkopolską policję. Rozpoznajesz ich?
- Stary Rynek zmieni się po przebudowie [WIZUALIZACJE]
- Najpiękniejsze fanki Lecha Poznań [TOP 50]
Aleksander Śliwka - Orlen
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?