Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań: Koniec "Gangu Nielsena" - Kolejorz znów się zawiódł

Karol Mackowiak
Karol Mackowiak
Nicki Bille Nielsen - symbol nietrafionych transferów Lecha Poznań
Nicki Bille Nielsen - symbol nietrafionych transferów Lecha Poznań Bartek Syta
W ciągu jednego okienka transferowego klub opuszcza dwóch Duńczyków i... dwóch Nielsenów - sympatyczny obrońca Lasse oraz kontrowersyjny napastnik Nicki. Skandynawia to kolejny kierunek transferowy, w którym władze Lecha nie znalazły piłkarzy na miarę oczekiwań. A może w poszukiwaniach wcale nie chodzi o region?

Były Bałkany, Ameryka Południowa, Węgry, później Skandynawia, a ostatnio modny robi się kierunek wschodni. Ludzie odpowiedzialni w Lechu za transfery w Lechu co rusz zmieniają pomysł na to, skąd czerpać kandydatów do gry w niebiesko-białych barwach. Pytanie tylko, czy to kwestia narodowości? Wydaje się, że raczej dobrego rozeznania i... gotówki.

Zaciąg zza oceanu
Po przejęciu Lecha przez koncern Amica, pieniędzy na nowych piłkarzy nie brakowało. Zdecydowano się głównie na zaciąg z Ameryki Południowej. Luis Henriquez z Panamy, Hernan Rengifo z Peru, później także Henry Quinteros w Lechu przeżywali świetne momenty (nie powiodło się Andersonowi Cueto, przypomnijmy że Manuel Arboleda już wcześniej grał w Polsce). Piłkarze z Ameryki Południowej szybko wpasowali się w drużynę Franciszka Smudy i dobrze czuli się w Poznaniu, mimo sporych różnic kulturowych. Kolejorz grał widowiskowo, strzelał dużo bramek, a spory w tym był udział południowców. Tyle, że nie dało to upragnionego mistrzostwa.

Bałkany kopalnią talentów
Ivan Djurdjević, Dimitrije Injac, Vojo Ubiparip, Ivan Turina z Serbii, Semir Stilić i Jasmin Burić z Bośni to tylko przykłady piłkarzy z Bałkanów, którzy w naszej ekstraklasie zrobili karierę. Ivan stał się kapitanem Kolejorza, Injac może pochwalić się największą liczbą rozegranych meczów wśród obcokrajowców w historii Lecha Poznań, zaś o efektownych zagraniach Semira Stilicia kibice wciąż pamiętają. O wkładzie Jasmina Buricia w kolejne sukcesy klubu nie trzeba nawet wspominać.

Kolonia znad Balatonu
To jeden z bardziej oryginalnych kierunków transferowych w najnowszych dziejach klubu. W czerwcu 2012 roku do klubu trafił Gergo Lovrencsics, szybki i błyskotliwy skrzydłowy. Zima 2015 to czas, kiedy do zespołu dołączył David Holman, ofensywny pomocnik, który przed przyjściem do Lecha Poznań miał stracone pół roku z powodu problemów z płucami. Zakontraktowanie tego gracza okazało się całkowitym niewypałem - mimo obiecującej gry w sparingach, nigdy nie błyszczał on w pierwszym zespole. Trio Węgrów przy Bułgarskiej uzupełnił Tamas Kadar, który dołączył do zespołu na początku 2015 roku i wydaje się, że spośród węgierskich graczy Kolejorza może pochwalić się największą karierą - występuje obecnie w Dynamie Kijów i jest pewnym punktem drużyny narodowej.

Arka Gdynia - Lech PoznańStadion Miejski w Gdyni11 lutego 2018, godz. 18

Kiedy gra Lech Poznań? Zobacz terminarz na 2018 i sprawdź, k...

O Skandynawach i wnioskach czytaj na następnej stronie >>>
Skandynawia - w kratkę
Trudno wskazać piłkarza ze Skandynawii, który stałby ikoną Lecha. Muhamed Keita - nie dość, że kiepsko grał, to jeszcze opowiadał w mediach, jak to źle traktowany jest w Poznaniu. Lasse Nielsen był solidnym obrońcą, natomiast nie wyróżniał się. Nicki Nielsen - jego grę w Poznaniu lepiej przemilczeć. Dobrze spisywali się za to Paulus Arajuuri oraz Kasper Hamalainen (obaj to Finowie).

Jakie wnioski można wysnuć z tych rozważań o transferowej przeszłości? Przede wszystkim należy zauważyć, że systematycznie spada jakość piłkarzy ściąganych do Lecha. Transfery zagraniczne, o których możemy powiedzieć, że okazały się strzałem w dziesiątkę odeszły już w niepamięć.
Wielu piłkarzy trafia do Lecha, gdzie nie są w stanie sprostać wymaganiom, są obciążeni pewnymi defektami zdrowotnymi (jak wcześniej Holman, Arajuuri, a obecnie Rogne) lub sami stwarzają problemy - jak Keita czy Nicki Nielsen.

Co więcej, mimo że siatka skautingu jest ponoć bardziej rozwinięta niż 10 lat temu, wielkich efektów nie widać. Nadal można odnieść wrażenie, że transfery są nieco przypadkowe, a liczba niewypałów tylko o tym świadczy. Kolejni obcokrajowcy nie chcą umierać dla Lecha, a zarabiać w nim pieniądze. Wygląda na to, że całość po prostu rozbija się o kasę - jeśli ją masz, możesz wyruszyć na zakupy, a jeśli nie - to cóż, zaczynasz szukać promocji...

POLECAMY:

Największa tajemnica Pestki

Studniówki 2018 [ZDJĘCIA]

Stary Poznań na zdjęciach!

Sprawdź, czy jesteś bystry [QUIZ]

Wszystko o Lechu Poznań [NEWSY, TRANSFERY]

Quizy gwarowe, które pokochaliście [SPRAWDŹ SIĘ]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski