Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań: Radosław Majewski przenosi się do Australii. Były pomocnik Kolejorza mówi o trudnych negocjacjach i niechęci do działaczy Lecha

Radosław Patroniak
Radosław Patroniak
Radosław Majewski występował w Lechu w przez dwa sezony, od 2016 do 2018 r.
Radosław Majewski występował w Lechu w przez dwa sezony, od 2016 do 2018 r. Grzegorz Dembinski
Były piłkarz Lecha Poznań i Groclinu Grodzisk, Radosław Majewski, przenosi się do Sydney, by grać w australijskiej ekstraklasie. "Maja" ostatni sezon spędził w Szczecinie. W wieku 32 lat wydawało mu się, że już nie opuści kraju, tymczasem filigranowy pomocnik otrzymał propozycję nie do odrzucenia od drużyny, prowadzonej przez Niemca Markusa Babbela, mistrza Europy z 1996 r. Majewski w rozmowie ze stroną www.przegladsportowy.pl wspomina o trudnych negocjacjach z Australijczykami i... nieżyczliwości działaczy Kolejorza.

Opieram się, nie chcę kupić, zaczynam więc wymyślać: kolor nie ten, proszę o inny. I okazuje się, że jest, ekspedientka przynosi. Zaczynam więc marudzić, że może jakaś zniżka by się przydała. I dostaję ją. W końcu nie mam już wyjścia i kupuję. Tak samo było z tą umową. Wymyślałem kolejne oczekiwania, a Australijczycy na wszystko się zgodzili. Oczywiście żartuję, nie mam prawa narzekać na warunki, chodzi mi tylko o rozłąkę z najbliższymi, która na pewno będzie dla mnie trudna. Ale generalnie uwielbiam takie wyzwania. Teraz mam widok na blok w Pruszkowie, a wkrótce będę patrzył na operę w Sydney! – opowiadał były zawodnik Lecha, Groclinu i Nottingham Forest.

Sprawdź też:

W Western Sydney Wanderers FC były lechita ma mieć rzeczywiście komfortowe warunki do gry i treningu. - Trener Babbel mówił mi, że to niewiarygodne miasto do życia, niewiarygodnie fantastyczna baza treningowa, niewiarygodnie piękny stadion. Niedawno go wybudowali, w lipcu będzie oficjalne otwarcie. Pomieści 30 tysięcy widzów. Trener mówił, że wszystko jest super z wyjątkiem jednego: odległości do Europy – kontynuował "Maja". Barwy lokalnego rywala, czyli drużyny Sydney FC, jeszcze rok temu reprezentował z powodzeniem Adrian Mierzejewski.

Czytaj też: Nowy transfer w Lechu? Przyjeżdża piłkarz z Serbii

W wywiadzie z Majewskim nie zabrakło też wątku poznańskiego, niestety w niezbyt chlubnym kontekście, przynajmniej dla działaczy Kolejorza.

– Szefowie Pogoni fajnie się zachowali, że podeszli ze zrozumieniem do mojej sytuacji. Z trenerem doszliśmy do wniosku, że druga taka propozycja może nie przyjść. Sytuacja była inna niż w Lechu. Tam też przyszła bardzo dobra finansowo oferta, z Turcji, ale wówczas mnie nie puścili. Prezesi Pogoni podeszli do tematu zupełnie inaczej. Byłem rok, pomogłem, co mogłem. Pogoń ma młodych piłkarzy, przyjdzie czas na nich – zakończył Majewski.

CZYTAJ TEŻ:

W sobotę Lech Poznań w sparingowym meczu w Opalenicy pokonał Widzew Łódź 3:0. Rywale tylko raz poważnie zagrozili Kolejorzowi. Lech Poznań całkowicie kontrolował ten mecz. Choć trener Dariusz Żuraw zmuszony był wystawić eksperymentalny skład, widać było różnicę klas, jaka dzieli oba zespoły. Oto pięć wniosków po pierwszym sparingu poznaniaków --->

Lech Poznań: Pięć wniosków po sparingu z Widzewem Łódź

Sprawdź też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski