Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań rośnie w siłę? Już w piątek mecz o Superpuchar Polski

Karol Maćkowiak
Czy Lech Poznań rośnie w siłę?
Czy Lech Poznań rośnie w siłę? Szymon Starnawski
Kolejorz już zakończył okres przygotowawczy. W sparingach był niepokonany, co jednak nie znaczy, że kibice mogą być zupełnie spokojni. Niektóre sprawy wciąż mogą mącić ich spokój. A czasu na jakiekolwiek zmiany nie ma zbyt wiele. W piątek mecz o Superpuchar, a po weekendzie podróż do Sarajewa.

Kolejorz już zakończył okres przygotowawczy. W sparingach był niepokonany, co jednak nie znaczy, że kibice mogą być zupełnie spokojni. Niektóre sprawy wciąż mogą mącić ich spokój. A czasu na jakiekolwiek zmiany nie ma zbyt wiele. W piątek mecz o Superpuchar, a po weekendzie podróż do Sarajewa.

"Bij mistrza"
To popularne w sporcie hasło stanie się aktualne już jutro, kiedy to na Bułgarską przyjedzie Legia Warszawa. Piłkarze trenera Berga nie darzą mistrza szacunkiem, głośno zapowiadają, że uciszą stadion.

- Z zespołu Legii dochodzą głosy, że piłkarze chcą udowodnić to, że mistrzostwo dla Lecha było przypadkowe i że to im się należał tytuł. Dlatego też ten piątkowy mecz nie będzie grą o pietruszkę. Lech rozpoczyna nowy sezon z pozycji mistrza i można powiedzieć: zdobyłeś tytuł, taki jesteś kozak, to teraz pokaż, że na to zasługiwałeś i obroń swoją pozycję. Jasne, wcześniej też nikt Lecha nie lekceważył, lecz teraz liga będzie mieć nieco inny wymiar, zmienił się układ sił. Łatwej wdrapać się na szczyt, niż się na nim utrzymać - to powiedzenie piłkarze Lecha powinni wziąć sobie do serca - przestrzega Ryszard Rybak, były znakomity piłkarz Lecha Poznań.

Skład Lecha Poznań

Lechici dopięli swego, zdobyli tytuł mistrzowski, są w nowej roli. Presja wynikająca choćby z faktu, że przez 19 lat polski zespół nie grał w Lidze Mistrzów, jest olbrzymia. Podstawowe pytanie, jakie zadają sobie teraz fani Lecha, brzmi: czy zespół uniesie odpowiedzialność wynikającą ze zdobycia mistrzostwa? - Lechici powinni iść za ciosem. Skoro Legia mogła dwa razy zdobyć mistrzostwo z rzędu, to czy tego samego nie może zrobić Kolejorz? - zastanawia się Rybak.
Ile znaczą sparingi?
Co prawda Lech nie poniósł ani jednej porażki podczas obozu w Gniewinie, lecz wcale nie musi to znaczyć, że w meczach o stawkę wszystko zagra. To kolejna kwestia, która może zastanawiać kibiców - czy mistrzowie sparingów nie zostaną mistrzami sparingów, a król polowania Dawid Kownacki wystartuje z wysokiego C w poważnych meczach.

- Historia zna już tyle przykładów drużyn, które błyszczały w sparingach, a nie potrafiły później w poważnych spotkaniach potwierdzić formy, że naprawdę nie wyciągałbym wniosków z meczów sparingowych - przestrzega nasz ekspert. - Trener Skorża w trakcie okresu przygotowawczego sporo eksperymentował ze składem, świadczy o tym choćby fakt, że Dariusz Dudka grał w jednym meczu na trzech różnych pozycjach - komentuje Rybak. Jan Bednarek na prawej obronie, Barry Douglas na skrzydle to tylko przykłady zaskakujących decyzji. A było ich więcej.

Dwa znaki zapytania
Trudno dziś obiektywnie ocenić przydatność do zespołu Abdula Aziza Tetteha oraz Denisa Thomalli. Obaj podobno potrzebować będą więcej czasu na aklimatyzację od RObaka i Dudki. Obawy co do tego, czy nie okażą się niewypałami może są nieco przesadzone, jednak będziemy im się baczni przyglądać.

Zastąpić Sadajewa
Szeregi Kolejorza uzupełniła dwójka napastników: Denis Thomalla i Marcin Robak. Zwłaszcza na tego drugiego wszyscy w Poznaniu liczą, gdyż Lechowi strzelał jak opętany. Tymczasem w sparingach skutecznością błysnął… Dawid Kownacki. 18-latek zdobył już trzy bramki w trakcie okresu przygotowawczego i kto wie, czy w piątek przeciwko Legii nie pojawi się na szpicy. - Powiem szczerze, że kibicowałem Sadajewowi, bo on się po prostu sprawdzał i dobrze funkcjonował w tym systemie, jakim grał Lech. Jego odejście na pewno jest pewnym minusem. Z drugiej strony, nie takich piłkarzy w futbolu już udawało się zastąpić, więc nie ma co rozpaczać. To nie jest tak, że teraz w Lechu wszystko się wali. Marcin Robak jest innym typem piłkarza, lecz dziś nawet nie wiemy, jak atak Lecha będzie wyglądał, bo opcji jest sporo, jako napastnik może też grać Kasper Hamalainen - twierdzi Rybak. Obsada ataku to niewiadoma - największe doświadczenie ma Robak, lecz na razie nie jest to ten sam piłkarz, co sprzed kontuzji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski