Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań rozbija Śląsk Wrocław 4:0. Kolejorz zdemolował niepokonanego do tej pory wicelidera i nabrał pewności przed Legią Warszawa

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Lech Poznań w ostatnich trzech domowych meczach (Wisła Kraków, Skra Częstochowa i Śląśk Wrocław) strzelił 12 goli i nie stracił żadnego. Zobacz zdjęcia z meczu Kolejorza ---->
Lech Poznań w ostatnich trzech domowych meczach (Wisła Kraków, Skra Częstochowa i Śląśk Wrocław) strzelił 12 goli i nie stracił żadnego. Zobacz zdjęcia z meczu Kolejorza ---->Adam Jastrzębowski
Lech Poznań rozegrał kolejny perfekcyjny mecz w tym sezonie. Drużyna Macieja Skorży zdemolowała Śląsk Wrocław, który do sobotniego wieczoru był niepokonany w ekstraklasie od kwietnia. Dwie bramki strzelił Jakub Kamiński. Skrzydłowy dodał też asystę przy czwartej bramce Ishaka. Kanonadę lechici rozpoczęli już w 2 min. kiedy do siatki wrocławskiej bramki trafił Amaral. Za to spotkanie Kolejorzowi należą się ogromne brawa. Kolejne.

- To dla nas priorytetowe spotkanie. Gramy z wiceliderem przed własną publicznością, stadion będzie wypełniony, chcemy stworzyć atmosferę, którą kibice będą wspominali. Celem są trzy punkty, choć zdajemy sobie sprawę, że będzie to jeden z trudniejszych meczów w tym sezonie - mówił przed meczem trener Lecha Poznań Maciej Skorża.

Jego podopieczni chyba nie chcieli trzymać długo w niepewności 30 tys. kibiców, bo po zaledwie 1 minucie i 13 sekundach objęli prowadzenie.

Piłka trafiła Rebocho, który dośrodkował. Trącił ją jeszcze Ishak, ale trafiła pod nogi Amarala. Portugalczyk uderzył precyzyjnie z lewej nogi. Choć Szromik wyciągnął się jak struna, nie był w stanie sięgnąć futbolówki zmierzającej tuż przy słupku do siatki. To był czwarty gol Amarala w tym sezonie.

Lechici uskrzydleni zdobyciem bramki natarli ze zdwojoną siłą na Wojskowych. Byli agresywni i aktywni, daleko od swojej bramki odbierali piłkę gościom. Bliski drugiego gola był Ishak, ale Szwed uderzył niecelnie.

Kolejorz wiedział, że Pawłowski nie sprawdza się w roli wahadłowego i swoje akcje przeprowadzał głównie lewą stroną. Po kolejnej dobrej wrzutce Rebocho, Amaral uderzył jednak zbyt słabo, by zaskoczyć Szromika.

Czytaj też: Lech Poznań zatrudnił byłego trenera Lechii Gdańsk Adam Owena. Po co? Do tego przychodzi nowy trener przygotowania fizycznego

Śląsk pierwszą groźną sytuację stworzył sobie dopiero w 29 min. Stiglec zgrał głową do Exposito, potem piłka trafiła do Picha, ale po jego dobrym strzale, udaną interwencją popisał się Bednarek.

Śląsk wykonywał rzut rożny i... nadział się na zabójczą kontrę lechitów. Jakub Kamiński zablokował strzał Krzysztofa Mączyńskiego, który był ostatnim zawodnikiem gości i ruszył w tempie TGV w kierunki bramki gości. Nikt nie był w stanie dogonić skrzydłowego Kolejorza. "Kamyk" świetnie prowadził piłkę i gdy stanął oko w oko ze Szromikiem, z zimną krwią strzelił w kierunku prawego słupka. 2:0!

Po meczu z Wisłą Kolejorz rozgrywał drugie koncertowe spotkanie w tym sezonie. Pokaz mocy i jakości zobaczyliśmy też w drugiej odsłonie. Lechici na początku drugiej części wciągnęli Śląsk na swoją połowę, a potem w ciągu kilkudziesięciu sekund wypunktowali gości niczym wytrawny bokser.

W 53 min. Ramirez ujrzał na skrzydle Kamińskiego, ten poczekał, aż Rebocho wykona ruch bez piłki, wyczekał rozejście się defensywy Śląska, uderzył precyzyjnie na dalszy słupek i było 3:0! Trybuny eksplodowały, a gdy kibice jeszcze nie zdążyli nacieszyć się z trzeciej bramki, Ishak wbił czwarty gwóźdź do trumny Śląska.

Zobacz też: Maciej Skorża po meczu Lecha Poznań ze Śląskiem: Szkoda, że z Legią nie zagramy u siebie

MVP tego meczu Kuba Kamiński wyłuskał piłkę spod nogi Lewkota, delikatnie "dziubnął" do Ishaka, a Szwed pewnie wykorzystał sytuację sam na sam. Śląsk nie istniał. Lech zawiesił mu tak wysoko poprzeczkę, że nie był w stanie zaistnieć na poznańskim stadionie.

Kolejorz natomiast miał zamiar powtórzyć wynik z Wisłą. Szansę na piątego gola mieli jeszcze Ramirez oraz Salamon, ale ostatecznie mecz zakończył się wygraną 4:0.

Jakub Kamiński po meczu Lech Poznań - Śląsk Wrocław

Zobacz oceny piłkarzy Lecha Poznań za mecz ze Śląskiem Wrocław:

Na takie spotkania kibice przy Bułgarskiej czekali bardzo długo. Lech Poznań uczynił ze swojego stadionu twierdzę, której nie potrafią zdobyć nawet czołowe drużyny w naszej lidze. W sobotni wieczór Kolejorz rozgromił Śląsk Wrocław aż 4:0 i przerwał imponującą serię gości w liczbie spotkań bez porażki w PKO Ekstraklasie, która trwała od kwietnia. Przekonujące zwycięstwo pozwoliło podopiecznym trenera Macieja Skorży utrzymać pozycję lidera tabeli i powiększyć przewagę nad resztą stawki. Rewelacyjne spotkanie rozegrał strzelec dwóch goli - Jakub Kamiński. Ale nie tylko on!Zobacz, jak oceniliśmy lechitów w pojedynku ze Śląskiem Wrocław ---->

Lech Poznań znów miażdży przy Bułgarskiej! Tym razem Śląsk W...

Na meczu 10. kolejki PKO Ekstraklasy pomiędzy liderem tabeli - Lechem Poznań a wiceliderem - Śląskiem Wrocław, padł kolejny rekord frekwencji w tym roku przy Bułgarskiej na spotkaniu ligowym Kolejorza. To także najlepszy wynik od początku pandemii koronawirusa w marcu 2020 roku na naszych boiskach. Dodatkowo frekwencja poprawia się z kolejki na kolejkę na Stadionie Miejskim. Na spotkaniu z Wisłą Kraków pojawiło się 26 890 osób. Z kolei starcie z wiceliderem tabeli w sobotę na żywo obejrzało 28 808 osób, czyli o dwa tysiące więcej niż ostatnio. To najwyższa frekwencja na poznańskim stadionie od... 9 sierpnia 2019 roku i starcia także ze Śląskiem Wrocław, ale niestety przegranego 1:3. Mecz wtedy obejrzało 32 307. Do tej liczby jeszcze trochę brakuje, ale patrząc na obecną grę i wyniki Kolejorza, to kwestią czasu jest pobicie tego wyniku. Na stadion wraca coraz więcej kibiców. W sobotę po raz pierwszy na stadionie od dwóch lat pojawiło się 11 964 osób. Zobaczcie zdjęcia z trybun z meczu Lecha Poznań z Wisłą Kraków --->

Lech Poznań pobił kolejny rekord frekwencji w tym sezonie ek...

1 października 2021 roku swoją premierę będzie miała 29. odsłona najpopularniejszej gry piłkarskiej na świecie - FIFA 22. Jak zwykle od wielu lat jest w niej m.in. polska ekstraklasa. Eksperci pracujący przy produkcji gry muszą oceniać potencjał danych zawodników w poszczególnych klubach. Postanowiliśmy sprawdzić, jak w tej klasyfikacji wypadają piłkarze Lecha Poznań. Co ciekawe, dwóch z Kolejorza jest najlepiej ocenionych z całej ligi. Którzy? Oceny potencjału zawodników w grze FIFA 22 są od 1 do 100.Zobacz oceny piłkarzy Kolejorza ---->Maciej Skorża musi dobrze zarządzać zespołem:

Lech Poznań w grze FIFA 22. Jak zostali ocenieni piłkarze Ko...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski