Zaszokowany był nie tylko Vojo. Dziennikarze, którzy byli świadkami wyjazdu drużyny na mecz do Bełchatowa zastanawiali się dlaczego Ubiparip stracił zaufanie Bakero. To był przecież jeszcze niedawno najzdolniejszy snajper ligi serbskiej, którego Lechowi polecał sam Robert Prosiniecki.
Czytaj także:
Vojo Ubiparip: w Lechu się rozwinę
Piłka nożna: Wołąkiewicz i Serb Ubiparip lechitami
Serb wyglądał na kompletnie załamanego. Stał obok autobusu ze spakowaną torbą podróżną i patrzył jak kolejni jego koledzy zajmują miejsca na fotelach. Oczywiście liczył, że wraz z drużyną pojedzie na mecz. Tym bardziej, że Bakero postanowił zabrać do Bełchatowa nie 18, ale 19 zawodników. Ku jego zaskoczeniu nie znalazł się nawet szerokiej kadrze na piątkowe spotkanie.
- Jestem zawiedziony, ale to jest decyzja trenera i nie mogę jej zmienić. Nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy. Na przedsezonowym zgrupowaniu ciężko trenowałem, zdobyłem jedną bramkę i nie liczyłem, że tak to się wszystko skończy - powiedział nam napastnik.
- Na pewno się tym nie załamię i podejdę do meczu w Młodej Ekstraklasie z pełnym zaangażowaniem. Muszę udowodnić trenerowi, że moje miejsce jest w pierwszej drużynie - dodał Serb.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?