W swoich piosenkach opowieści wzięte z życia przyozdabia dźwiękami banjo, mandoliny i gitary akustycznej. Przepis niby znany i przetestowany przez wielu reprezentantów sceny singer-songwriterskiej, ale przykład Leskiego, czyli Pawła Leszoskiego potwierdza, że na taką formułę wciąż jest w Polsce zapotrzebowanie. Artysta promuje właśnie swoją debiutancką płytę pt. „Splot”, wydaną 1 czerwca przez Warner Music.
Sukces ten nie wziął się jednak z niczego. Leski aktywny jest na muzycznej scenie od lat. Brał udział w przeglądach piosenki studenckiej, koncertował. W zeszłym roku wydał własnym sumptem EPkę „Zaczyn”. Premiera materiału była dla Leskiego przełomem. Kilka miesięcy po ukazaniu się materiału na artystę zwróciła uwagę Edyta Bartosiewicz, która zaproponowała mu wspólne koncerty. Potem Leski występował również z Melą Koteluk, a wiosną tego roku zaprezentował się publiczności poznańskiego Spring Break Showcase Festival & Conference.
„Splot” przynosi garść piosenek utrzymanych przeważnie w folkowej estetyce, a momentami delikatnie podszytych elektroniką.
- Wszystko postanowiłem scalić opowieścią. O ludziach. Tak powstał „Splot” dźwięków, brzmień i znaczeń. Z poszukiwania i odkrywania. Potrzeby wypowiedzi. Czasem zwyczajnie katharsis - mówi artysta o materiale, jaki trafił na jego fonograficzny debiut.
Już w ten piątek Leskiego zobaczyć i posłuchać będzie można w Klubie Pod Minogą. W roli supportu wystąpi pochodząca z Poznania Nankinowa, wokalistka tworząca na pograniczu trip-hopu i nowej elektroniki.
Leski
support: Nankinowa
2 października, godzina 20
bilety: 30 zł (przedsprzedaż), 35 zł (w dniu koncertu)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
