W nocy w całym kraju rozpoczęło się liczenie bezdomnych. Akcja nie jest prosta - pracownicy socjalni, strażnicy miejscy i policjanci mają odwiedzić wszystkie miejsca, w których żyją bezdomni.
- Pierwsze dane będą dopiero pod koniec miesiąca - mówi Agnieszka Ignasiak z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Poznaniu. - Odwiedziliśmy już noclegownie, nadal odwiedzamy koczowiska. Spisać musimy także osoby bezdomne, które przebywają w szpitalach, aresztach, ośrodkach interwencji kryzysowej.
Jak ocenia wstępnie MOPR, w Poznaniu w koczowiskach, szałasach, bunkrach, na terenach kolejowych żyje około 200 osób, kilkuset innych bezdomnych korzysta z noclegowni.
Bezdomni, do których docierają pracownicy socjalni, policjanci czy strażnicy miejscy, wypełniają kwestionariusz. Podają m.in. wiek, płeć, wykształcenie, zaznaczają w jakich miejscach żyją (czy są to ośrodki, pustostany, więzienie itd.), wskazują przyczyny bezdomności (do wyboru są: eksmisja, konflikty rodzinne, uzależnienie, przemoc w rodzinie itp.), a także źródła utrzymania (zbieractwo, żebractwo, zasiłki itd.).
NAJNOWSZE INFORMACJE Z POZNANIA I WIELKOPOLSKI: GLOSWIELKOPOLSKI.PL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?