Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maciej Skorża, czyli rok jazdy na rollercoasterze

Karol Maćkowiak, Maciej Lehmann
Maciej Skorża już rok jest trenerem Lecha
Maciej Skorża już rok jest trenerem Lecha Krzysztof Kapica
Minął dokładnie rok odkąd Maciej Skorża został trenerem Lecha Poznań. Jego związek z klubem z Bułgarskiej jest trudny, ale są w nim wspaniałe momenty.

Rok temu podczas konferencji prasowej przedstawiono nowego trenera Lecha. W tym czasie losy drużyny były burzliwe - była radość, ale były też upokorzenia. Poniżej prezentujemy kluczowe momenty minionego roku i jak je komentował szkoleniowiec Kolejorza.

Pierwszy mecz

- Ta porażka to dla mnie duże rozczarowanie, ale też dobra lekcja. Czas jednak pracuje na naszą korzyść i jestem przekonany, że będzie lepiej - przyznał trener po porażce w Białymstoku (0:1), od której rozpoczął pracę 13 września.

Pierwsze zwycięstwo

- Może to być początek czegoś ciekawego Najbardziej cieszę się z tego, że widziałem drużynę na boisku. To jest najcenniejsze. Cenniejsze nawet od tych sześciu goli, jakie strzeliliśmy - mówił z kolei po tym, jak jego zespół zaaplikował sześć goli Zawiszy Bydgoszcz (6:2).

Remis, który był porażką

Kolejny przełomowy moment nastąpił przy Łazienkowskiej. Osłabiony, skazywany na pożarcie Kolejorz prowadził z Legią już 2:0, jednak ostatecznie tylko zremisował z warszawianami.

- W ostatnich 15 minutach dramatycznie walczyliśmy o utrzymanie wyniku. Dodatkowo co chwilę musiałem dokonywać zmian ze względu na kontuzje. Dzisiaj zabrakło nam trochę doświadczenia i cwaniactwa. Jesteśmy źli, ale nie możemy tego meczu traktować negatywnie. Jestem pełen wiary w ten zespół. Do Poznania wracamy z nadzieją na dogonienie Legii na koniec sezonu - komentował.

Szkoleniowiec Kolejorza kilka razy musiał radzić sobie też ze wstydliwymi wynikami. Tak było choćby po meczu z Koroną Kielce (2:2), gdy Lech stracił trzy punkty w doliczonym czasie gry. - Jestem wściekły, bo graliśmy po prostu chaotycznie - nie krył swojego rozczarowania Skorża. Drugi blamaż nastąpił miesiąc później, kiedy jego podopieczni przegrali niespodziewanie z Piastem (2:3), choć do przerwy prowadzili.

- To była namiastka katastrofy. Powiedziałem w szatni, że ci, co nie chcą umierać za tę drużynę nie mają prawa tu być być - wyznał w Gliwicach. Efekt był taki, że Lech wygrał kolejne trzy mecze i 2014 rok zakończył na podium. To był zaskakująco dobry rezultat.

Kompromitujące porażki

W 2015 roku Lech prezentował się więcej niż solidnie, ale też nie uniknął kompromitacji. Najpierw w pucharowym meczu w Stargardzie, upokorzyła ich półamatorska drużyna Błękitnych. Kilka dni temu lepsza okazała się ekipa z liczącej 700 mieszkańców wsi - Termalika Nieciecza. - Po raz kolejny mecz wyjazdowy zaczynamy tak, że szybko tracimy bramkę. Nie powiem ile czasu poświęciłem wczoraj i dziś na odprawach mówiąc o tym. Tylko musi to dotrzeć do nich - nie ukrywał Skorża, a na końcu wyznał: -Nie ma kto strzelać bramek. Te słowa jednak zarząd zignorował...

Zaskakujący Superpuchar

Z tego roku kibice najbardziej zapamiętają jednak wygrane z Legią. Rewanż za porażkę w finale Pucharu Polski nastąpił w "jaskini lwa". 2:1, 9 maja w Warszawie było krokiem milowym do mistrzostwa.

- Ten mecz był jak cały sezon, drużyna padała, ale potrafiła się podnieść - powiedział tuż po odebraniu złotych medali.

Obecny sezon nie różni się od poprzedniego. Mieliśmy fantastyczny mecz o Superpuchar i zawstydzającą serię aż pięciu porażek w ekstraklasie.

- Muszę pochwalić drużynę za dobrą grę i zaangażowanie takie, jakie chcielibyśmy oglądać z każdym rywalem - stwierdził Skorża po tym, jak jego zespół 10 lipca zdeklasował Legię. Takie słowa chcielibyśmy słuchać zawsze. Na razie jednak Lech znów jest w dołku. Czy wyjdzie z kryzysu i będziemy mieli piękną jesień z dodatkowymi emocjami w Lidze Europy? Z tym trenerem Kolejorz jeździ jak na rollercoasterze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski