Maciej Skorża: Ten mecz był jak cały sezon

- Ten mecz, jak cały sezon, obfitował w emocje do ostatnich minut, Wisła swoją ostatnią okazję do zdobycia bramki miała w 94. minucie, wtedy naprawdę przeżywaliśmy ciężkie chwile. Ta drużyna w trakcie zakończonego właśnie sezonu padała, ale zawsze się podnosiła. Serce drżało nam dziś tak, jak w wielu innych meczach, choćby w Gdańsku, kiedy wygraliśmy z Lechią. Najważniejsze jednak, że potrafimy z opresji wychodzić obronną ręką – stwierdził po meczu trener Maciej Skorża.

Według trenera Lecha w walce o tytuł kluczowa była właśnie umiejętność wychodzenia z opresji. - Od jakiegoś czasu potrafimy sobie poradzić, gdy mamy kłopoty. To wszystko kosztowało nas bardzo wiele nerwów. W ostatnich miesiącach przybyło mi, myślę, 5-7 lat. To był bardzo emocjonujący sezon. Cieszę się, że tak zwariowany sezon kończy się w ten sposób. To jest dla nas jak piękny sen, był przecież taki moment, że traciliśmy do Legii nawet dziewięć punktów – dodał Skorża.

Mecz z Wisłą podopieczni trenera Skorży mogli rozstrzygnąć na swoją korzyść zarówno w pierwszej, jak i drugiej połowie. Piłkarzom ofensywnych formacji brakowało jednak zimnej krwi, lechici marnowali kolejne okazje bramkowe i kibice mogli zacząć się zastanawiać, czy i tym razem nie wrócą stare grzechy, a Lech nie przegra swojej szansy w ostatnich minutach, tak jak w ostatnich minutach tracił punkty w poszczególnych spotkaniach w trakcie wyścigu o mistrzostwo.

- Nie od dziś wiadomo, że skuteczność nie jest naszą mocną stroną i w spotkaniu z Wisłą również tak było. Po upływie pierwszych 30 minut, to Wisła ruszyła do przodu i zaczęła nas nękać. W drugiej połowie również obraz gry był wyrównany. Widać było, że wiślacy chcą nam przeszkodzić w tym, byśmy zdobyli mistrzostwo. Wisła była dla nas bardzo trudnym, wymagającym rywalem. Na szczęście nie straciliśmy głowy, nawet w momencie, gdy straciliśmy Paulusa, bardzo ważnego dla nas obrońcy. Tamas Kadar świetnie się wprowadził i potrafiliśmy uporządkować grę – skomentował zaraz po odebraniu złotego medalu, trener Maciej Skorża.

Mistrzostwo Polski zdobyte z Lechem było trzecim takim tytułem w jego dotychczasowej karierze. - To było najtrudniej zdobyte mistrzostwo w mojej pracy trenerskiej i najlepiej smakuje. Mieliśmy ledwo kilka miesięcy wspólnej pracy i pokazaliśmy, że potrafimy w Poznaniu robić małe cuda – zakończył trener Skorża, który uważa też, że mistrzostwo powinno być pierwszym krokiem w rozwoju drużyny.