Masz gaz w domu? UOKiK wykrył błędy w umowach z dostawcami. Także w Wielkopolsce

- Badaniem objęliśmy zarówno umowy o dostawę gazu, jak i przyłączenie. Zła informacja jest taka, że we wszystkich przeanalizowanych wzorach znaleźliśmy dosyć poważne nieprawidłowości - informuje Małgorzata Krasnodębska -Tomkiel, prezes UOKiK.

- Konsekwencją naszych działań będą zarówno postępowania w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów jak i pozwy, jakie w najbliższym czasie skierujemy do sądu - dodaje Małgorzata Krasnodębska -Tomkiel.

UOKiK wykrył łącznie 178 nieprawidłowości w tym aż 134 klauzule niedozwolone , które nie powinny być stosowane w umowach.
Najwięcej z uchybień było związanych ze sposobem rozwiązania umów, terminu składania reklamacji i odpowiedzi na nie, wyłączania odpowiedzialności przedsiębiorcy czy nieprecyzyjnego określenia możliwości nałożenia kar wnikających z umów.

- Kontrola UOKiK wykazała również, że większość badanych spółek przyznała sobie możliwość wstrzymania dostaw gazu z innych przyczyn niż wymienione w przepisach - czytamy w raporcie urzędu, który przypomina, że według przepisów dostawy można wstrzymać w przypadku nielegalnego poboru gazu lub gdy instalacja znajdująca u odbiorcy stwarza bezpośrednie zagrożenie dla życia, zdrowia albo środowiska.

- Nieprawidłowości dotyczyły również reklamacji. W ich przypadku terminy dla konsumentów są skracane, natomiast terminy udzielania odpowiedzi wydłużane w stosunku do funkcjonujących przepisów prawa - wymienia uchybienie Małgorzata Krasnodębska -Tomkiel.

Z kolei zastrzeżenie UOKiK co do wielkopolskiego dostawcy dotyczyły m.in. postanowienia nakładającego na konsumentów obowiązek zwrotu w wyznaczonym terminie podpisanej umowy. Inaczej uznawana ona była za niezawartą. Wątpliwości dotyczyły sztywnego 14 dniowego terminu przekazana dokumentu.

Przy okazji kontroli sprawdzono również wiedzę konsumentów dotyczącą dostaw gazu. Po badaniu TNS Polska okazało się, że zdecydowana większość z nas nie wie, że może zmienić sprzedawcę gazu. Tylko co piąty zapytany wiedział o takiej możliwości. Klienci gazowni nie wiedzieli również, że w przypadku problemów z dostawcą mogą się zgłosić do Urząd Regulacji Energetyki oraz rzeczników konsumentów.