Mercedes EQA 300 4MATIC 66,5 kWh 228 KM. Test, wrażenia z jazdy, zużycie energii, ceny i wyposażenie

Mercedes EQA może być naprawdę atrakcyjny wizualnie, ale wiele zależy od wybranej konfiguracji. EQA to przekształcona wersja modelu GLA, która została delikatnie zmodyfikowana pod względem wizualnym. Bazuje ona na platformie MFA2 i jest produkowana w niemieckim zakładzie w Rastatt. Teoretycznie można byłoby być sceptycznym co do osiągów, zasięgu oraz konstrukcji tego pojazdu, ponieważ stanowi ona jedynie elektryczną adaptację samochodu spalinowego. Jednak producenci ostatnio udowadniają, że potrafią doskonale radzić sobie z takimi przekształceniami. Szczegóły techniczne zostawię na później, teraz skupmy się na aspektach wizualnych.

Mercedes EQA prezentuje się naprawdę dobrze. Mimo że ogólna sylwetka i proporcje nawiązują do swojego spalinowego odpowiednika, to zarówno przód, jak i tył, zwłaszcza wyraźne światła, odzwierciedlają charakterystyczny styl modeli z elektrycznej serii EQ. Co to dokładnie oznacza? Na przedniej części zauważamy zamkniętą atrapę chłodnicy oraz charakterystyczną pasującą do serii modeli elektrycznych EQ listwę świetlną, rozciągającą się przez całą szerokość maski. Czy prezentuje się to estetycznie?

Opinie są różne, i choć nie wszystkim może to przypaść do gustu, bez wątpienia przyciąga uwagę swoją oryginalnością. Osobiście oswoiłem się z tym elementem, jednak w przypadku większego modelu EQC wrażenie to było jeszcze bardziej imponujące. W przypadku EQA, zwłaszcza w zestawieniu z nieco bardziej sportowym pakietem AMG, ta listwa prezentuje się naprawdę dobrze.
Tylne partie również różnią się od GLA. Zauważalny jest tu podobny motyw z pasującą do charakteru serii EQ listwą LED, która przywodzi na myśl delikatnie zagiętą zszywkę. Po bokach znajdują się dwa owalne elementy świetlne, co jest detalem, który osobiście przypadł mi do gustu. Dodatkowo na nadwoziu widnieją subtelne plakietki z logo EQ. Pozostałe detale zależą już od osobistego gustu i wybranych konfiguracji. W teście miałem okazję jeździć modelem wyposażonym w duże 20-calowe felgi o rewelacyjnym wzorze, które na niewielkim nadwoziu prezentowały się imponująco. Do tego dostałem przepiękny lakier w odcieniu różowego złota, który w świetle zachodzącego słońca prezentował się zjawiskowo. Oczywiście można wybrać mniejsze felgi, biały lakier i standardową linię wyposażenia, ale dlaczego ktoś miałby aż tak zubożyć wygląd tego modelu?! A jakie zmiany zastaniemy we wnętrzu?

Wnętrze w zasadzie nie zmieniło się w stosunku do modelu GLA. Do testu otrzymałem mocno doposażoną wersję, więc nie zabrakło podświetlenia ambientowego, charakterystycznego podwójnego ekranu, kierownicy ze srebrnymi akcentami oraz panoramicznego okna dachowego. Rozumiem, że nowoczesne wnętrza Mercedesa różnych klas nie przypadają do gustu każdemu, ale osobiście czułem się bardzo komfortowo w otoczeniu tych wszystkich „dodatków”. Niestety, nadal pojawiają się pewne problemy z jakością spasowania. Wiele elementów zaczyna trzeszczeć pod naciskiem, nie wszystko jest idealnie spasowane i nie daje wrażenia „solidnego jak skała”. Co ciekawe, podczas jazdy nie zauważyłem żadnych niepokojących dźwięków, ale możliwe, że na dłuższą metę mogą się one pojawić. Na szczęście, użyte materiały do wykończenia są solidne i nie ma zastrzeżeń co do ich jakości. Jeśli chodzi o przestrzeń, nie można oczekiwać cudów - modele oparte na platformie Klasy A nie wyróżniają się wyjątkową przestronnością, zwłaszcza z tyłu. Ale jeśli ktoś decyduje się na model Mercedesa z tej półki, zapewne jest świadomy tych braków. Kanapa zapewnia wystarczającą ilość miejsca, a opcjonalna regulacja pozwala dostosować przestrzeń bagażową do różnych potrzeb. Bagażnik w tej wersji ma pojemność 340 litrów, którą można zwiększyć do 1320 litrów po złożeniu oparcia kanapy.

Testowałem średnią wersję tj. EQA 300 4MATIC, która wyposażona jest w 228-konny układ napędowy dostarczający 390 Nm momentu obrotowego i kierujący moc na wszystkie koła. To nie jest samochód sportowy, ale wariant 350 4MATIC na pewno oferuje jeszcze lepsze wrażenia z jazdy. Mimo to przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 7,7 sekundy jest naprawdę przyzwoite. Prędkość maksymalna wynosi 160 km/h, ale ten parametr jest podobny we wszystkich samochodach elektrycznych tej klasy. No dobrze, ale co z zasięgiem?

Producent wyposażył ten model w baterię o pojemności użytkowej 66,5 kWh (69,7 kWh brutto), co teoretycznie powinno przekładać się na zasięg deklarowany na poziomie 430 kilometrów. A jak jest w praktyce? Niestety, to jedna z niewielu wad tego modelu, ale muszę przyznać, że testowałem wiele elektrycznych pojazdów, które zużywały znacznie mniej energii. Niedawno miałem okazję przetestować Hyundaia Ioniqa 5, który jest prawdziwym ekspertem w dziedzinie efektywności energetycznej. W sprzyjających warunkach Ioniq 5 był w stanie osiągnąć zużycie na poziomie 14-15 kWh/100 km. W bardzo podobnych warunkach drogowych Mercedes EQA 300 4MATIC zużywał średnio 18-19 kWh/100 km, co stanowi znaczną różnicę. Przy prędkościach 120 km/h zużycie sięgało 24-25 kWh/100 km, w warunkach miejskich natomiast wynosiło około 19-20 kWh/100 km. Te wyniki nie są imponujące, ale też nie należy ich demonizować...

• zużycie energii w trasie 120-140 km/h: ok. 23-24 kWh/100km;
• zużycie energii w trasie 70-100 km/h: ok. 17-19 kWh/100km;
• zużycie energii w mieście 50 km/h: ok. 19-20 kWh/100km.

Jazda EQA 300 4MATIC jest naprawdę przyjemna, dynamiczna i komfortowa. Samochód jest zwrotny w mieście (w przeciwieństwie do wspomnianego Ioniqa 5) i mimo 20-calowych felg oferuje dość dobry komfort. Dynamika przy niskich prędkościach dostarcza naprawdę dużo frajdy. Być może mam pewną słabość do pojazdów marki Mercedes-Benz i serii Klasy A, ale prowadzenie tego modelu sprawiło mi wiele przyjemności. Dla osób rozważających kompaktowy samochód premium przede wszystkim do użytku miejskiego, EQA to solidna propozycja!

Kiedyś nie wyobrażalne było porównywanie oferty Mercedesa z markami popularnymi, takimi jak Kia czy Skoda, ale ceny naprawdę uległy znacznym zmianom, i to, co dawniej uważane było za drogie, teraz może być uważane rozsądną ofertę. Obecnie, bazowy wariant 300 4MATIC (wersja EQA 250 obecnie niedostępna) rozpoczyna się od co najmniej 245 000 złotych. Oczywiście, dodatkowe opcje wyposażenia mogą podnieść cenę o kilka tysięcy złotych (co najmniej), a w chwili publikacji testu oferta EQA była chwilowo niedostępna na oficjalnej stronie marki. W takim razie porównajmy ofertę EQA 300 4MATIC do konkurencji biorąc pod uwagę tę bazową kwotę.

Dla porównania, za BMW iX1 (313 KM i napęd xDrive) zapłacimy co najmniej 257 000 złotych, Honda e:Ny1 (213 KM i napęd na przód) jest dostępna za 219 900 złotych, a Kia Niro (204 KM i napęd na przód) można nabyć za nieco mniej niż 200 000 złotych. Istnieje także opcja Volvo XC40 (wersja o mocy 408 KM z napędem AWD) w cenie 279 900 złotych, ale to już inna klasa cenowa i wyższy poziom mocy/osiągów.

Mercedes EQA nie przekonał mnie do elektromobilności i na pewno nie jest kamieniem milowym w tej dziedzinie, ale jeśli ktoś jest sceptycznie nastawiony do takich aut, ten samochód, jako jeden z nielicznych, może zmienić podejście. Z jednej strony prezentuje się dość normalnie, jest zwrotny, wygodny i świetnie wyposażony, w mieście świetnie sobie radzi i to jest jego żywioł. W trasie również da radę, ale wtedy zużycie energii – jak w większości elektryków – daje się we znaki. Odpowiednia konfiguracja robi z niepozornego EQA naprawdę świetnie wyglądającą propozycję jako drugie auto do miasta z segmentu premium.

Mercedes EQA – zalety:

• bardzo przyjemna dla oka stylistyka zewnętrzna (w odpowiedniej konfiguracji);
• dobrze zaprojektowane, komfortowe i ergonomiczne wnętrze;
• bardzo dobre osiągi i świetny komfort podróży;
• ogromna ilość opcji i możliwości w konfiguratorze;
• wciąż dobrze działający i naszpikowany opcjami system.

Mercedes EQA – wady:

• jak w pochodnych Klasy A – niewiele miejsca w środku;
• zasięg/zużycie energii mogłoby być niższe;
• jakość wykończenia i spasowania wnętrza.

Porównanie Mercedes EQA 300 4MATIC 66,5 kWh 228 KM (AT1) do wybranych konkurentów: