Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto Poznań zapłaci podwykonawcom za długi Hydrobudowy? To możliwe

Łukasz Cieśla
Przebudowę odcinka ulicy Roosevelta (między dawnym kinem Bałtyk a mostem Dworcowym) zakończono tuż przed rozpoczęciem Euro 2012. Do dziś nie została rozliczona
Przebudowę odcinka ulicy Roosevelta (między dawnym kinem Bałtyk a mostem Dworcowym) zakończono tuż przed rozpoczęciem Euro 2012. Do dziś nie została rozliczona Fot. Grzegorz Dembiński
Kilka milionów złotych - według nieoficjalnych szacunków - może musieć zapłacić miasto Poznań podwykonawcom remontującym odcinek ul. Roosevelta. Inwestycję zakończono tuż przed Euro 2012, a podwykonawcom miała zapłacić Hydrobudowa. Za część robót nie zapłaciła i ogłosiła upadłość.

Podwykonawcy ścigają teraz miasto, bo ono, jako inwestor, również odpowiada za zapłatę podwykonawcom. Sprawy przeciwko miasto już trafiły do sądu.

Z naszych ustaleń wynika, że łącznie kilkanaście firm do dziś nie otrzymało zapłaty za część robót od firmy Hydrobudowy. Ona ogłosiła upadłość. Firmy ścigają teraz miasto, a pozwala im na to kodeks cywilny. Stanowi, że inwestor (w tym przypadku miasto Poznań) i główny wykonawcą (Hydrobudowa) ponoszą solidarną odpowiedzialność za zapłacenie podwykonawcy za wykonane prace.

Chodzi o odcinek ulicy Roosevelta oddany do użytku tuż przed Euro 2012. Prace prowadzono na odcinku między dawnym kinem Bałtyk, a Mostem Dworcowym. Hydrobudowa była jedną z kilku firm, wchodzącą w skład konsorcjum, które wygrało przetarg.

- W umowie mieliśmy zapisane, że połowę wynagrodzenia płaci nam firma OHL, drugą połowę Hydrobudowa. Ten pierwszy podmiot się wywiązał, ale Hydrobudowa już nie. Zalega nam łącznie za wykonane prace ok. 800 tys. zł. Ona ogłosiła upadłość, ale my nie odpuścimy tych pieniędzy. Teraz domagamy się ich miasta. Pozwalają nam to przepisy - mówi Ryszard Drab, prezes firmy Tor-Mel z Poznania, która kładła tory tramwajowe.

Pozwy do sądu skierowała też firma Jaxapol, która ma roszczenia na około pół miliona zł oraz Torpol domagający się zapłaty ok. 800 tys. zł. Jaxapol wykonywał prace rozbiórkowe, natomiast Torpol zakładał sieć trakcyjną.

Po stronie firm stoi nie tylko zapis art. 647 kodeksu cywilnego mówiący o solidarnej odpowiedzialności inwestora i wykonawcy. Przedstawiciele firm zwrócili nam także uwagę, że miasto Poznań, zanim zapłaciło pieniądze głównemu wykonawcy, najpierw powinno zorientować się czy ten uregulował należność wobec swoich podwykonawców. Zrobiło to? Czy też wypłaciło wszystkie pieniądze Hydrobudowie, mimo że ta najpierw nie rozliczyła się z mniejszymi podmiotami i dlatego nie powinna dostać swojego wynagrodzenia?

Nie wiemy, jak zachowało się miasto. Urzędnicy we wtorek otrzymali od nas pytania, ale do teraz nie dostaliśmy od nich odpowiedzi. W biurze prasowym usłyszeliśmy na razie, że tę inwestycję prowadził Zarząd Dróg Miejskich.

Z informacji, do których dotarł “Głos Wielkopolski" można jednak poznać stanowisko miasta. Niektóre firmy skorzystały bowiem najpierw z uproszczonej formy walki o swoje pieniądze. Wystąpiły do sądu o nakaz zapłaty. W takich przypadkach sądy nie badają szczegółowo istoty sporu lecz wydają nakaz zapłaty jeśli roszczenie jest uprawdopodobnione.

Sąd wydał miastu dwa nakazy zapłaty, ale ono się sprzeciwiło i roszczenia firm będą rozpatrywane na drodze procesu cywilnego. Jak się dowiedzieliśmy, prawnicy reprezentujący miasto mieli wskazać w sprzeciwach, że firmy powinny starać się o pieniądze od innych członków konsorcjum. Na przykład od firmy OHL, która nie upadła.

- Miasto nie będzie nam wskazywać, kogo mamy ścigać o zapłatę naszych pieniędzy. OHL zapłacił nam wszystko, co miał, a poza tym my mamy możliwość wskazania wierzyciela, od którego chcemy pieniędzy. Domagamy się ich od miasta, bo jako instytucja publiczna jest wypłacalna. Nie ogłosiło upadłości, tak jak Hydrobudowa - mówi nam osoba reprezentująca jedną z firm, która teraz ściga miasto.

Łączna suma roszczeń wobec miasta może wynieść kilka milionów złotych. Bo oprócz trzech wskazanych firm, części pieniędzy nie dostało kilkunastu innych, mniejszych podwykonawców. Jeśli wszystkie firmy pójdą do sądu, a ten przyzna im rację, budżet miasta zmniejszy się o kolejne miliony złotych.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski