Przysłowiowe wyfruwanie z gniazda rodzinnego oznacza wkraczanie w samodzielne i niezależne od opiekunów dorosłe życie. Niektórzy jednak decydują się na to wcześniej, a inni później. Dla jednych istotne są czynniki ekonomiczne i społeczne, inni nie czują się gotowi, aby samodzielnie stawić czoła życiu, a jeszcze inni świadomie wybierają bycie singlem, a życie pod jednym dachem z rodzicami jest dla nich wygodne.
Socjolog rodzinny, emerytowana prof. UAM Anna Michalska zwróciła uwagę na to, że młodzi dążą sami do samodzielności.
- Jak potwierdzają badania nad młodzieżą dotyczące postaw ludzi młodych, oni zawsze chcieli kreować życie według własnego wzoru i pomysłu - mówi emerytowana prof. UAM - Anna Michalska - Socjologowie już w latach 90. sygnalizowali problem rozczarowania światem u młodzieży i chęć budowania własnych wartości.
Dane Eurostatu wskazały, że młodzi Polacy wyfruwają z gniazda mając średnio 28,9 lat. Eksperci Personnel Service wskazują, że w naszym kraju wiele zmieniła pandemia, bo jeszcze w 2019 roku Polacy wyprowadzali się od rodziców mając średnio 27,4 lata. Najdłużej w domu zostają Chorwaci – do 33. roku życia, najkrócej zaś Finowie, którzy idą na swoje przeciętnie w wieku 21 lat.
Gniazdowanie
Gniazdownicy to pojęcie socjologiczne, które określa ludzi dorosłych, którzy mieszkają z rodzicami. Jak się okazuje niektórzy mogą nie dojrzeć do objęcia konkretnych ról społecznych, inni natomiast mogą wchodzenie w nie opóźniać świadomie, np. z powodu wygody finansowej.
- Jeśli chodzi o niektóre kraje europejskie, widoczna jest tendencja opóźniania wejścia w dorosłość, czyli czas podejmowania pracy, posiadania własnego mieszkania, zakładania własnej rodziny i prowadzenia życia według własnego modelu - tłumaczy Anna Michalska - Czas wkraczania w dorosłość trwa współcześnie do 30 roku życia.
Warunki ekonomiczne
- Według Jeffreya Arnetta – badacza okresu wczesnej dorosłości czynnikami utrudniającymi bycie dorosłym są: zmiany społeczno-ekonomiczne, rynek pracy, konieczność dłuższego kształcenia i trudność w uzyskiwaniu samodzielności finansowej.
- tłumaczy Anna Michalska, socjolog rodzinny.
To jak długo mieszka młodzież z rodzicami, według ekspertów jest też odzwierciedleniem zamożności danego kraju i możliwości stwarzanych młodym ludziom, tego czy mogą łatwo znaleźć pracę i czy ich zarobki są wystarczające, aby uniezależnić się od rodziców.
– Istnieje zależność między stopniem rozwoju danego kraju a szybszym usamodzielnianiem się młodych ludzi. Wynika to wprost z kosztów samodzielnego mieszkania. Tam, gdzie młodzi mogą łatwo znaleźć pracę, dostają wysokie stypendia czy mają wsparcie od rodziców szybciej wyprowadzają się z domu. Dotyczy to takich miejsc jak np. Finlandia, Szwecja czy Dania. Na drugim biegunie znajduje się natomiast Chorwacja, Słowacja, Grecja czy Bułgaria, gdzie ten proces trwa dłużej i młodzi mają w momencie opuszczenia rodzinnego domu więcej niż 30 lat. To oznacza, że tych dorosłych już ludzi nie stać do tego czasu na samodzielność
– mówi Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service, ekspert rynku pracy.
Młodzi ludzie zatem uzależnieni są od warunków ekonomicznych.
- Na podstawie badań, można stwierdzić, że wejście w samodzielność utrudniają czynniki ekonomiczne. Niewielu stać na wynajem mieszkania, a praca nie zawsze gwarantuje stabilność - tłumaczy Michalska - Single, mieszkając z rodzicami, nie muszą troszczyć się o bytowe kwestie, ponieważ zapewniają je rodzice, dlatego wybór życia pod dachem rodziców jest często świadomy i przemyślany - wyjaśnia.
Oczekiwania społeczne
Oprócz uwarunkowań ekonomicznych na wiek, w którym młodzi opuszczają rodzinne gniazda wpływają oczekiwania społeczne.
- Zjawisko zakładania własnej rodziny, w ogóle wyjścia z domu rodzinnego, już od kilkunastu lat jest przedmiotem badań socjologów i psychologów i troski pokolenia średniego występującego w roli rodziców młodych dorosłych. Osoby z tego pokolenia często uważają, że ich dorosłe dzieci powinny wejść w konkretne role społeczne, a przede wszystkim założyć własną rodzinę
- mówi Anna Michalska.
Istotny jest zatem fakt czy młodzi decydują się na niezależne od rodziców życie jako single czy jednak zamierzają założyć rodzinę, co niejednokrotnie zawiera się w oczekiwaniach pokolenia średniego. Wchodzą tu w grę wspomniane już wcześniej warunki ekonomiczne, które będąc niesprzyjające nie pozwolą lub w znacznym stopniu utrudnią młodym ludziom sprostanie wyzwaniom takim jak założenie rodziny.
Zagubieni w świecie
Młodzi ludzie mogą mieć też problem z ukształtowaniem swojej tożsamości. Zagubieni i niepewni nie decydują się więc na życie w pojedynkę ani założenie rodziny. Wielu z nich brakuje też odpowiednich wzorców, a w obawie przed popełnieniem błędów rodziców nie decydują się na wchodzenie w związki partnerskie i nie potrafią podjąć jednoznacznej decyzji.
- Postawy młodych dorosłych wobec przyszłości są kreowane przez taką szeroką gamę czynników, że trudno się dziwić, że młodym jest trudno podjąć jednoznaczną decyzję. Mając też konkretne doświadczenia, może nie chcą kopiować wzorów życia rodzinnego swoich rodziców. Mogą też nie chcieć wchodzić w codzienność, powtarzalność czynności, które wiążą się z życiem rodzinnym
- przypuszcza socjolożka.
Kreowanie tożsamości
- Wiele badań socjologicznych i psychologicznych potwierdza, że współczesny świat jest nieprzyjazny i nieprzychylny młodym ludziom, którzy muszą dokonywać ważnych wyborów życiowych, co wpływa też na przedłużający się proces tworzenia własnej tożsamości
- wyjaśnia Anna Michalska.
Często też osoby kończące szkołę stają przed wielkim dylematem - czy powinny kształcić się dalej na studiach czy pracować. Dylemat ten będzie sprowadzał się do czynników ekonomicznych - mianowicie osoby, które wcześniej zaczną pracować prawdopodobnie szybciej będą mogły się usamodzielnić, a studia niejednokrotnie przekreślają możliwość rozpoczęcia pracy zaraz po zakończeniu szkoły średniej.
Kobiety nie chcą rodzić dzieci
Późne rozpoczynanie życia samodzielnego życia uwarunkowane jest też zmianą podejścia kobiet do posiadania dzieci. Wiele z nich rezygnuje z tej opcji, a przynajmniej woli odłożyć to w czasie.
- Kobiety polskie zmieniły postawę wobec posiadania dzieci. Klimat polityczny w tej chwili nie sprzyja im jako osobom decydującym o posiadaniu dzieci. Oczywiście sytuacja w innych krajach jest inna, jednak w Polsce kobiety wyraźnie dostrzegają, że obecna epoka nie jest sprzyjająca im i ich potrzebom
- tłumaczy Anna Michalska.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Turystyczna Wielkopolska - odcinek 6, powiat średzki:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?