Młodzieżowy Strajk Klimatyczny: Polska nie chce osiągnąć neutralności klimatycznej. Poznaniacy zapalą zielone światło i będą czuwać

Tym razem nie w środku dnia, a wieczorem, by zachęcić nie tylko młodzież, ale także osoby starsze i pracujące do wzięcia udziału w zgromadzeniu, o godz. 19 odbędzie się Młodzieżowy Strajk Klimatyczny na placu Adama Mickiewicza.

Czytaj: 22. Łańcuch Światła w Poznaniu. Zebrali się na placu Wolności w obronie niezawisłości sądów: "To my jesteśmy sprawiedliwością"

Spontaniczne zwołanie zgromadzenia jest wynikiem ostatecznych decyzji polskich polityków, które zapadły w Brukseli podczas obrad Rady Europejskiej.

Otóż okazuje się, że państwa Unii Europejskiej porozumiały się w sprawie wyznaczenia celu neutralności klimatycznej do 2050 roku. Co się za tym kryje? Przede wszystkim ograniczenie emisji dwutlenku węgla w przemyśle, transporcie i energetyce oraz zrównoważenie tych emisji, których ograniczyć się nie udało poprzez zwiększanie jej pochłaniania, np. dzięki sadzeniu drzew.

Zobacz: Uczniowie wyszli na ulice Poznania. "Dość słów, teraz czyny". Młodzieżowy Strajk Klimatyczny po raz 4.
Jednak Polska jako jedyny kraj UE nie zgodził się na osiągnięcie neutralności klimatycznej. Premier Mateusz Morawiecki uważa to za swój duży sukces, jednak nie znalazł on poklasku wśród społeczeństwa. Według sondażu Avaaz 69 proc. Polaków było za tym, aby polski rząd poparł unijne porozumienie dotyczące osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku.

- Chcemy pokazać politykom, że nie zgadzamy się z nimi i że też mamy coś do powiedzenia! Pokażemy nasz żal i złość wywołaną przez ich decyzję. Zapalimy zielone światła i będziemy czuwać przy odpowiedniej do nastroju muzyce - tłumaczą organizatorzy.

- Brak poparcia celu zeroemisyjności w 2050 odczytujemy jako działanie wbrew interesom Polek i Polaków i wbrew zdrowemu rozsądkowi, przybliżające nas do katastrofy i haniebne – komentuje Maciej Huzarewicz z Extinction Rebellion Polska.

Zobacz też: