Rzecznik wielkopolskiej policji podinsp. Andrzej Borowiak jako główną przyczynę podaje jazdę pod wpływem alkoholu.
- Do tego dochodzą brawura i niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. Przyczyny nie różnią się zatem od tych przy wypadkach z udziałem samochodów - dodaje Borowiak.
Od tragedii na ulicy Zamenhoffa w Poznaniu, w której śmierć poniosło dwóch młodych ludzi, minął miesiąc, a w tym czasie m.in. w Nowej Wsi i Swadzimiu kolejni motocykliści zginęli po zderzeniach z osobówkami. 11 września na drodze krajowej nr 5 koło Kościana prowadzący suzuki wpadł na skręcający samochód. Zmarł po przewiezieniu do szpitala.
Czytaj także:
Motocyklista zginął koło Swarzędza
Poznań: Śmierć motocyklistów na Zamenhofa [NOWE, FILM]
Szybkie, japońskie ścigacze i ciężkie, amerykańskie choppery pędzące z prędkością grubo ponad 100 km/godz. przez miasto to w środku sezonu codzienność. Czy jednak zawsze źródło tragedii stanowi chwilowy przypływ adrenaliny?
Motocykliści twierdzą, że na poznańskich drogach często utrudnia im się życie, a kierowcom samochodów zarzucają brak zachowania zasad bezpieczeństwa, czy nawet celowe prowokowanie stłuczek. Według nich zajeżdżanie drogi, nagłe hamowania, otwieranie drzwi w korkach czy skręcanie bez włączonych migaczy to norma wśród kierowców. Nawet drobny kontakt z przednim kołem jednośladu powoduje upadek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?