Ile wynosi kara za jazdę na gapę w Poznaniu?
W Poznaniu od kilku lat obowiązują jedne z najwyższych kar za jazdę komunikacją miejską bez ważnego biletu. Przyłapani za jazdę na na gapę muszą liczyć się z mandatem w wysokości aż 280 zł (za opłacenie jej w ciągu 7 dni można liczyć na 50-procentowy "rabat"). Dla porównania za jazdę bez biletu we Wrocławiu zapłacimy 150 zł, w Krakowie 240, a w Warszawie 266, a w Łodzie 270 zł. Więcej niż w Poznaniu gapowicze muszą płacić w Olsztynie i Białymstoku, gdzie kary wynoszą 300 zł.
Mimo tak wysokich kar i dość regularnych kontroli od trzech lat liczba gapowiczów w Poznaniu utrzymuje się mniej więcej na tym samym poziomie i to dość wysokim.
- W 2018 roku liczba opłat dodatkowych nałożonych przez kontrolerów pracujących na rzecz ZTM Poznań wyniosła 90 075 - informuje Bartosz Trzebiatowski - rzecznik prasowy Zarządu Transportu Miejskiego w Poznaniu. - Liczba opłat dodatkowych w minionych trzech latach kalendarzowych (2016-2018) zmieniała się, oscylując między ok. 90 tysięcy a ok. 105 tysięcy - dodaje.
Warto pamiętać, że kontrolerzy ZTM sprawdzają bilety nie tylko w autobusach i tramwajach MPK Poznań, ale też na liniach podmiejskich podlegających ZTM-owi.
- Nie jest naszym celem śrubowanie rekordów w wystawianiu opłat dodatkowych, lecz sytuacja, w której nieuchronność kary będzie realnie wpływać na większą skłonność pasażerów do posiadania ważnego biletu podczas przejazdów na liniach ZTM - podkreśla Trzebiatowski.
Konieczność zapłacenia 280 zł to spory cios dla portfela, dlatego przyłapani usiłują na różne sposoby uniknąć zapłaty mandatu. Chyba każdy z pasażerów był przynajmniej raz w życiu świadkiem kłótni pomiędzy pasażerem a kontrolerem. Czasem zdarzają się nawet szarpaniny, a nawet bójki. Do jednej z nich doszło na początku marca w tramwaju linii nr 5, gdzie z powodu bijatyki pasażera z "kanarami" musiano wezwać policję.
Czy mandat za jazdę na gapę można anulować?
Część gapowiczów mandat przyjmuje z pokorą, ale próbuje uniknąć jego zapłacenia, pisząc reklamację do ZTM. Jeśli pasażer uważa, że został ukarany niesłusznie, ma trzy miesiące na złożenie reklamacji. Jak się okazuje, reklamacji przybywa z każdym rokiem. W 2018 r. gapowicze złożyli ich 8625, czyli aż co dziesiąty z przyłapanych na jeździe bez biletu uznał, że został ukarany niesłusznie. Dla porównania w 2017 r. reklamacji złożono o 2300 mniej niż przed rokiem, a w 2016 r. reklamacji było mniej o blisko o 4 tys.
Czy pisanie reklamacji ma sens? Okazuje się, że w wielu przypadkach tak.
- W odniesieniu do około 17 proc. reklamacji opłata dodatkowa jest anulowana w całości, natomiast w odniesieniu do ok. 30 proc. reklamacji opłata dodatkowa jest anulowana po pobraniu opłaty manipulacyjnej w wysokości 22,40 zł - wyjaśnia Bartosz Trzebiatowski.
W jakich sytuacjach pasażer ma szansę, że ZTM rozpatrzy jego reklamację pozytywnie, a w jakich nie? Zobacz w galerii:
MPK Poznań: Mandat za jazdę bez biletu - co zrobić, żeby zos...
Zobacz też:
15 nietypowych zdarzeń, które spotkały pasażerów MPK Poznań
Pasażer na gapę wersja hard. Mężczyzna odbył podróż tramwajem, trzymając się... wycieraczki - zobacz wideo:
źródło: STORYFUL
POLECAMY:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?