Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Msza bluesowa budzi kontrowersje. To bluźnierstwo?

Jacek Sobczyński, Marek Zaradniak
Zaduszki jazzowe w kościele OO.Dominikanów wpisały się w pejzaż miasta
Zaduszki jazzowe w kościele OO.Dominikanów wpisały się w pejzaż miasta Szymon Siewior
Częścią średzkiego Meskalina Blues Festivalu miała być msza bluesowa. Tymczasem po opublikowaniu tej informacji na Facebooku posypały się krytyczne komentarze zarzucające organizatorom, że idea mszy kłóci się z instrukcjami Episkopatu Polski.

Nic nie zapowiadało, że to wydarzenie wzbudzi tak duże dyskusje. Tymczasem tuż po opublikowaniu na Facebooku grupy, informującej o mszy bluesowej, która miała być częścią średzkiego Meskalina Blues Festivalu, krytyczne komentarze posypały się jak z rękawa. Internauci zarzucali organizatorom, że idea mszy kłóci się z instrukcjami Episkopatu Polski.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

- Przypominam Państwu, że stosowanie podczas Świętej Liturgii instrumentów które są zbyt hałaśliwe lub wprost przeznaczone do wykonywania współczesnej muzyki rozrywkowej jest zabronione przez Instrukcję Episkopatu Polski o muzyce liturgicznej po Soborze Watykańskim II - pisał jeden z dyskutantów. Co na to organizatorzy?

- Absolutnie nie chcieliśmy zrobić głośnego koncertu! Wręcz przeciwnie, przygotowane utwory gospel miały być łagodne, subtelne, wykonywane na wiele głosów. Owszem, jest punkt, który nie dopuszcza do udziału w liturgii instrumentów hałaśliwych, ale co to właściwie znaczy "hałaśliwy"? - pyta się Bartosz Godziewski, organizator Meskalina Blues Festivalu.

"Wskazania Kościoła jasno mówią, że w liturgii nigdy nie może być wykonywana jakakolwiek muzyka o charakterze rozrywkowym i nie ma od tego żadnej dyspensy" - to fragment listu od ks. Andrzeja Filabera, konsultora Komisji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, który przekazał nam Dawid Gospodarek, jeden z uczestników facebookowej dyskusji. Tyle że choćby w Poznaniu od lat odbywają się msze wielbienia, na których grali nawet muzycy rockowi (np. Litza z Luxtorpedy).

- Przepisy kościelne są jednoznaczne, ale jednocześnie mówi się w nich, że o wszystkim decyduje pasterz miejsca i to, co jest prezentowane, musi mieć charakter święty, czyli uroczysty. Chodzi o to, aby nie robić z mszy świętej dyskoteki. Nawet arcybiskup Stanisław Gądecki będąc u nas na mszy wielbienia pobłogosławił nam, gdy graliśmy z całym bandem z dzieciakami, perkusją, chórem i wokalistami utwory o charakterze jazzowo - gospelowym - mówi organizator mszy wielbienia Leopold Twardowski.

- Jeśli blues ma być tylko stylem muzycznym do przekazania słowa i wielbienia Boga, to dlaczego się temu przeciwstawiać? - pyta Grzegorz Góralczyk z portalu rodzinagospel.pl.

Niestety, nie dowiedzieliśmy się, jakie zdanie na ten temat ma proboszcz średzkiej kolegiaty, w której miała odbyć się msza - kapłan nie chciał z nami rozmawiać.

- Kontaktowaliśmy się z wieloma katechetami i żaden nie widzi w organizacji takiej mszy żadnego problemu. Jeśli nie dostaniemy na nią zgody, zawęzimy instrumentarium, a jeżeli i to nie pomoże, wtedy może przeniesiemy ją gdzie indziej? Nie działamy przeciwko kościołowi, przez mszę chcemy zaprosić do niego wiele osób, które na co dzień nie mają z nim styczności - mówi Godziewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski