Nic nie zapowiadało, że to wydarzenie wzbudzi tak duże dyskusje. Tymczasem tuż po opublikowaniu na Facebooku grupy, informującej o mszy bluesowej, która miała być częścią średzkiego Meskalina Blues Festivalu, krytyczne komentarze posypały się jak z rękawa. Internauci zarzucali organizatorom, że idea mszy kłóci się z instrukcjami Episkopatu Polski.
- Przypominam Państwu, że stosowanie podczas Świętej Liturgii instrumentów które są zbyt hałaśliwe lub wprost przeznaczone do wykonywania współczesnej muzyki rozrywkowej jest zabronione przez Instrukcję Episkopatu Polski o muzyce liturgicznej po Soborze Watykańskim II - pisał jeden z dyskutantów. Co na to organizatorzy?
- Absolutnie nie chcieliśmy zrobić głośnego koncertu! Wręcz przeciwnie, przygotowane utwory gospel miały być łagodne, subtelne, wykonywane na wiele głosów. Owszem, jest punkt, który nie dopuszcza do udziału w liturgii instrumentów hałaśliwych, ale co to właściwie znaczy "hałaśliwy"? - pyta się Bartosz Godziewski, organizator Meskalina Blues Festivalu.
"Wskazania Kościoła jasno mówią, że w liturgii nigdy nie może być wykonywana jakakolwiek muzyka o charakterze rozrywkowym i nie ma od tego żadnej dyspensy" - to fragment listu od ks. Andrzeja Filabera, konsultora Komisji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, który przekazał nam Dawid Gospodarek, jeden z uczestników facebookowej dyskusji. Tyle że choćby w Poznaniu od lat odbywają się msze wielbienia, na których grali nawet muzycy rockowi (np. Litza z Luxtorpedy).
- Przepisy kościelne są jednoznaczne, ale jednocześnie mówi się w nich, że o wszystkim decyduje pasterz miejsca i to, co jest prezentowane, musi mieć charakter święty, czyli uroczysty. Chodzi o to, aby nie robić z mszy świętej dyskoteki. Nawet arcybiskup Stanisław Gądecki będąc u nas na mszy wielbienia pobłogosławił nam, gdy graliśmy z całym bandem z dzieciakami, perkusją, chórem i wokalistami utwory o charakterze jazzowo - gospelowym - mówi organizator mszy wielbienia Leopold Twardowski.
- Jeśli blues ma być tylko stylem muzycznym do przekazania słowa i wielbienia Boga, to dlaczego się temu przeciwstawiać? - pyta Grzegorz Góralczyk z portalu rodzinagospel.pl.
Niestety, nie dowiedzieliśmy się, jakie zdanie na ten temat ma proboszcz średzkiej kolegiaty, w której miała odbyć się msza - kapłan nie chciał z nami rozmawiać.
- Kontaktowaliśmy się z wieloma katechetami i żaden nie widzi w organizacji takiej mszy żadnego problemu. Jeśli nie dostaniemy na nią zgody, zawęzimy instrumentarium, a jeżeli i to nie pomoże, wtedy może przeniesiemy ją gdzie indziej? Nie działamy przeciwko kościołowi, przez mszę chcemy zaprosić do niego wiele osób, które na co dzień nie mają z nim styczności - mówi Godziewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?