Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muszą zniknąć PRL-owskie ulice

Ola Braciszewska Tomasz Cylka
- Wstydzę się, że w moim mieście takie ulice istnieją - mówi Stanisław Przygodzki z Goliny
- Wstydzę się, że w moim mieście takie ulice istnieją - mówi Stanisław Przygodzki z Goliny Ola Braciszewska
Instytut Pamięci Narodowej wysyła pisma do wielkopolskich miast i gmin. Żąda zmiany nazw ulic i osiedli, które związane są z PRL. Mieszkańcy protestują, choć są i tacy, co nie chcą mieszkać przy ulicach komunistycznych bohaterów. Historycy sprzeciw rozumieją, ale przekonują, że patronami ulic nie mogą być ludzie, którzy nic dobrego dla Polski nie zrobili.

Protestuje m.in. grupa mieszkańców podkonińskiej Goliny. IPN zażądał zmiany nazwy pięciu ulic: 35-lecia PRL, 40-lecia PRL, 22 lipca, ZWM i gen. Świerczewskiego. Zdaniem IPN ich istnienie jest formą okazywania szacunku dla zbrodniczej ideologii komunistycznej i jej reprezentantów.

- To jest bardzo delikatna sprawa - mówi Lech Kwiatkowski, przewodniczący Rady Miejskiej w Golinie. - Ludzi bardziej od nazw ulic interesują drogi i oświetlenie. Poza tym mieszkańcy traktują swoją ulicę z sentymentem, bez względu na to, czy kojarzy się ona z poprzednim ustrojem.
Przy wymienionych przez IPN ulicach mieszka ok. 150 osób. Większość z nich obawia się zmiany nazw ulic ze względu na związane z tym koszta.

- Trzeba będzie wymienić prawa jazdy, dowody rejestracyjne, paszporty i wszystkie dokumenty, w których wpisuje się adres zamieszkania. To pochłonie mnóstwo pieniędzy - mówi Anna Stachurska z Goliny.

Pomoc w wyrabianiu nowych dokumentów deklaruje Starostwo Powiatowe w Koninie. Jak mówi Marta Bagrowska, rzecznik starostwa, mieszkańcy Goliny mogą liczyć na 30-procentową zniżkę przy wymianie praw jazdy i dowodów rejestracyjnych.

Władze Goliny zanim podejmą decyzję o zmianie, zamierzają skonsultować się z mieszkańcami. - Być może zdecydujemy się na ankiety. Jeśli mieszkańcy jednogłośnie sprzeciwią się zmianie nazw ulic, odpiszemy Instytutowi Pamięci Narodowej, że ich nie zmienimy - mówi Lech Kwiatkowski. Protestują nie tylko mieszkańcy Goliny, ale także Kępna i Piły.

- Mieszkam na ulicy Bohaterów Stalingradu. Z pewnością byli bohaterami i ci, którzy zginęli, i ci, którzy przeżyli. I żaden prezes IPN tego nie zmieni - mówi Agata Kubska z Piły.
Historycy nie mają jednak wątpliwości, że honorowanie PRL-owskich "bohaterów" jest niewłaściwe. -

Często mieszkańcy są po prostu przyzwyczajeni do nazwy swojej ulicy, a nie zdają sobie sprawy, kim naprawdę był jej patron - mówi doktor Jan Miłosz, historyk z UAM. - Niestety, dziś sytuacja jest taka, że dwadzieścia lat po upadku komunizmu patronami ulic są ludzie, którzy dla dobra Polski nic nie zrobili.

Współpraca AS, DAN, JN

W Wielkopolsce liderem Kępno
Rekordzistą w liczbie kontrowersyjnych nazw jest Kępno. IPN chce zmiany ośmiu ulic "gloryfikujących zbrodniczą ideologię komunistyczną": PPR, Manifestu Lipcowego, PKWN, Gwardii Ludowej, Janka Krasickiego, Hanki Sawickiej, Gen. K. Świerczewskiego i 21 stycznia. Podobny problem dotyczy m.in. Miejskiej Górki, Dobrej, Sierakowa, Książa, Jarocina, Trzcianki, Nowych Skalmierzyc i Nekli.
Budzące kontrowersje nazwy ulic znajdują się także w Pile (Bohaterów Stalingradu) i Poznaniu (Marcina Kasprzaka). W stolicy Wielkopolski emocje budzi także pomnik generała Karola Świerczewskiego. Władze miasta przeznaczyły 300 tysięcy złotych na jego zburzenie. W obronie pomnika stanęli członkowie Ruchu Obrony Pomników i Pamiątek Tradycji Lewicowych w Wielkopolsce Walter.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski