Panie z KGW z Obry widzą, że zapotrzebowanie na gotowe potrawy świąteczne jest coraz większe, szczególnie na takie tradycyjne i swojskie. Dlatego w miniony piątek, od południa do wieczora w kuchni sali wiejskiej w Obrze Maria Stempiń, Grażyna Lorenz, Aneta Koma-sa, Maria Hajduk i Danuta Nowak przygotowywały krokiety z kapustą i grzybami, które „pójdą między ludzi” na Jarmarku Bożonarodzeniowym w Wolszty-nie. Było zrobione aż 200 sztuk, a mogłoby być śmiało więcej... Tylko kto ma to wszystko robić? Od kilku lat panie spotykają się w podobnym składzie i robią krokiety na sprzedaż według tajnego przepisu, którego jednak nie chcą za żadne skarby zdradzić!
Gotowanie dla setki osób to dla nich mały „pikuś”
Panie z KGW to bardzo zgrany zespół, a gotowanie to ich specjalność, a nawet pasja. Dla kilku z nich już od ponad 30 lat, a razem współdziałają od lat około sześciu. W sali wiejskiej przygotowują posiłki na różne uroczystości, a także zabawy taneczne i wesela nawet do 200 osób. Czy przy takim doświadczeniu jest dla nich jeszcze coś trudnego, co czasem nie wychodzi w gotowaniu? - Po tylu latach praktyki, to już się nie zdarza - odpowiadają panie. Większość potraw robi się już na pamięć, a niektóre nawet z zamkniętymi oczami.
Wigilia musi być tradycyjna
Nasze gospodynie preferują kuchnię tradycyjną, a szczególnie jeśli chodzi o kolację wigilijną. - U mnie w domu makiełki muszą być z bułek, bo raz zrobiłam raz nowość z makaronem i domownicy nie byli zachwyceni - mówi Maria Stempiń. Zupa grzybowa u naszych pań tak, ale na bazie ryby, a dokładniej głów z karpi świątecznych. A u pani Lorenzowej koniecznie z grzankami własnej roboty, takich z chleba, gdyż lubią je dzieci.
Panie z KGW, nie dość, że gotują na potrzeby różnych imprez (koło w Obrze słynie w okolicy z przygotowywania Wigilii dla samotnych), to w domach czeka je jeszcze przygotowanie świątecznej kolacji dla swoich wielopokoleniowych rodzin. Bo Wigilia musi być rodzinna. U jednej z pań na siedem, a u innej na 11 osób. Nic tylko gotować, gotować i gotować... Ale one to lubią! Nawet im mało. Panie z obrzań-skiego koła robią bowiem plany. Od przyszłego roku wszystkie Koła Gospodyń Wiejskich będą mogły zakładać stowarzyszenia. Takie rozwiązanie pozwoli rozwinąć skrzydła w Obrze i zarabiać na swojej działalności oraz pasji gotowania. - Może uda się nam w następnym roku otworzyć catering i już na przyszłe Boże Narodzenie będziemy sprzedawać ludziom wybrane potrawy świąteczne - mówi przewodnicząca koła Grażyna Lorenz.
Ciągną ten wózek
Jest tylko mała łyżeczka dzieg-dziu. Trochę brakuje młodych gospodyń. Do koła należy 28 pań z Obry, w tym trzy najmłodsze mają około 30 lat. To niewiele w porównaniu z tym co było kiedyś. - Ale i tak cieszymy się, że uczą się od nas nasze następczynie - mówi Grażyna Lorenz. Ona sama z innymi, starszymi koleżankami powoli myśli o swoistej emeryturze. Póki jednak mogą, to „ciągną ten wózek”, by nie zaprzepaścić tego, co udało się tu im wypracować i wspólnie osiągnąć.
Panie, choć nie chcą nam zdradzić przepisu na jarmarczne krokiety, to chętnie dzielą się innymi, sprawdzonymi przez siebie przepisami. Polecają przepis na pyszny kompot z suszonych owoców oraz pierogi na dobrym, staropolskim cieście.
Kompot z suszonych owoców
Składniki: 25 dag suszonych śliwek, 15 dag suszonych gruszek, 25 dag suszonych jabłek, garść rodzynek, łyżka suszonej żurawiny, po kilka suszonych fig, moreli i daktyli, 3-4 goździki, kawałek kory cynamonu, jedna mała cytryna, kawałek skórki z pomarańczy, około 3 łyżki cukru lub miodu, po szczypcie gałki muszkatołowej i imbiru.
Zagotować i wystudzić 2 litry wody. Owoce suszone opłukać na sitku i włożyć do dużego garnka. Dodać goździki, korę cynamonu i zalać wystudzoną wodą po czym odstawić na kilka godzin. Następnie dodać kolejne 2 litry wody, kawałek skórki pomarańczowej i gotować około 30 minut. Posłodzić kompot i dodać przyprawy, czyli imbir i gałkę muszkatołową, a usunąć korę cynamonu, goździki i skórkę pomarańczową. Podawać mocno schłodzony.
Ciasto na staropolskie pierogi
Składniki: 500 g mąki pszennej, 3 łyżki mąki ziemniaczanej, 2 łyżki oleju, 1 szklanka mleka, pół szklanki wody, szczypta soli. Mąkę przesiać na stolnicę i zrobić wgłębienie. Wlać 2 łyżki oleju, wodę i podgrzane mleko oraz dodać sól. Całość dokładnie zagnieść na gładkie ciasto. Potem rozwałkować je podsypując mąką na 5 mm. Szklanką wykrawać kółka i nakładać farsz. Porcjami wrzucać do wrzącej wody i gotować 4 minuty od wypłynięcia.
Jeśli chodzi o farsz świąteczny, to najlepszy jest ten z kapustą i grzybami. Ugotować 50 dag kiszonej kapusty, dodać 10 dag suszonych grzybów, dodać 2 podduszone na 3 łyżkach oleju cebule, dodać sól oraz pieprz do smaku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?