Trzech oskarżonych żołnierze otrzymało kary w zawieszeniu. Chodzi o por. Łukasz Bywalca oraz chor. rezerwy Andrzeja Osieckiego i plutonowego rezerwy Tomasza Borysiewicza. Poznańska prokuratura wojskowa domagała się kar więzienia - od 5 do 12 lat. Wyrok mówi tymczasem o karach więzienia od 6 miesięcy do 2 lat, przy czym ich wykonanie zawieszono.
Wobec czwartego z oskarżonych, szer. Damiana Ligockiego, postępowanie warunkowo umorzono.
Obecny wyrok jest kolejnym w sprawie Nangar Khel. W 2011 roku Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił wszystkich siedmiu żołnierzy oskarżonych przez poznańską prokuraturę wojskową. Wyrok częściowo uchylił potem Sąd Najwyższy. Nakazał ponowny proces wobec czterech oskarżonych. Sprawa wróciła więc do WSO w Warszawie.
Dzisiejszy wyrok jest nieprawomocny. - Należy spodziewać się apelacji z naszej strony lub prokuratury. Zapewne jedna ze stron lub obie będą niezadowolone z wyroku - przewidywał jeszcze przed jego ogłoszeniem por. Łukasz Bywalec, jeden z oskarżonych.
Wyrok nie jest zgodny ani z wnioskiem żołnierzy, którzy domagali się uniewinnienia, ani prokuratury. Śledczy stali na stanowisku, że żołnierze celowo ostrzelali wioskę i powinni trafić do więzienia za tragiczny ostrzał. Tymczasem uznał winę żołnierzy, ale potraktował ich łagodnie, nie dopatrzył się zbrodni wojennej.
Spośród obecnie oskarżonych żołnierzy już tylko Łukasz Bywalec jest czynnym żołnierzem. Pozostali odeszli z armii. Gdyby wyrok skazujący Bywalca się uprawomocnił, musiałby odejść z wojska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
