Gdy pierwsi uczestnicy mistrzostw dotarli na Czarną Górę w czwartek, przywitał ich tam deszcz. Jednak, gdy obudzili się rano świat był biały - w nocy napadało naprawdę wiele śniegu. Świetne warunki panowały w piątek podczas treningów, jeszcze lepsze w sobotę podczas zawodów, a w niedzielę od rana znów zaczął padać... deszcz. To się nazywa prawdziwe szczęście.
Jak zwykle mistrzostwa rozpoczęły się od rywalizacji najmłodszych narciarzy i od razu okazało się, że te zawody to nie przelewki, bo uzyskane przez nich czasy były niesamowite. Marianna Kaczmarek, Ania Skorupska, Adam Skała czy Maksym Borkowski pędzili do mety z niesamowitą szybkością w iście mistrzowskim stylu. A gdy w drugim przejeździe 11-letni Przemek Pers pokonał trasę giganta w czasie niewiele ponad 20 sekund, wszyscy przecierali oczy ze zdumienia.
W pierwszej serii jako jedyny z barierą 20 sekund poradził sobie Tomasz Kot (startujący w kategorii 20-35 lat). W drugim przejeździe już więcej narciarzy złamało tę barierę, ale ponownie najszybszy był Kot jako jedyny odnotowując łączny czas obu przejazdów poniżej 40 sekund .
- Prawdę mówiąc nie miałem ostatnio wiele okazji, by pojeździć na slalomach czy gigancie, tym bardziej cieszy mnie to zwycięstwo - mówił po minięciu linii mety szczęśliwy zwycięzca, trener narciarstwa, a na co dzień pracujący jako fizjoterapeuta.
Spośród kobiet najszybsza była Monika Przygocka, łączny czas 40,616 sek., ale rywalki wcale dużo jej nie ustępowały.
Gościnnie w mistrzostwach Wielkopolski wystartowali także narciarze niepełnosprawni, budząc ogólny podziw na swych niezwykłych monoski. Najszybszy był Tomasz Rosik. - Na nartach jeżdżę od kilku zaledwie lat, dłużej uprawiam pływanie, ale te zjazdy dają mi naprawdę wiele radości - mówił zadowolony z siebie Tomasz Rosik.
W rywalizacji snowboardowej sensacji nie było - zwyciężali faworyci. Wśród mężczyzn niezawodny był Piotr Pużak, uzyskując najlepszy czas dnia (53,71 sek.), a wśród pań najszybsza była Karolina Płaza (58,59 sek.).
Najwszechstronniejszy okazał się 10-letni Jan Płończak. Najpierw zajął drugie miejsce w swej kategorii wiekowej w narciarstwie, a potem był też drugi w snowboardzie.
Po raz pierwszy z okazji 25-lecia zawodów rozegrano mistrzostwa Wielkopolski w saneczkarstwie, które sypnęły sensacjami. Najlepszy czas uzyskał bowiem 7-letni Maksym Borkowski, a drugi wynik starsza od niego o rok Pola Rybarczyk.
Triumfatorzy 25. Mistrzostw Wielkopolski w Narciarstwie Zjazdowym i Snowboardzie
Narciarstwo (od najmłodszej do najstarszej kategorii wiekowej): Oliwia Dopierała i Jędrzej Pers, Marianna Kaczmarek i Adam Skała; Julia Cieśla i Kacper Ferchmin, Zuzanna Rutowska i Przemysław Pers, Natasza Friebe i Stanisław Gardzielewski, Aleksandra Chojnacka i Ernest Sieczkowski, Monika Przygocka i Tomasz Kot, Danuta Ostrowski i Bartosz Gogolewski, Marta Żyto i Jarosław Płończak, Ewa Bąk i Krzysztof Ruszkowski, a wśród niepełnosprawnych najszybszy był Tomasz Rosik. Klasyfikacja rodzinna - Ferchmin (Aleksander, Kacper i Alicja).
Snowboard: Karolina Płaza i Jędrzej Eltman, Nastazja Rybarczyk i Piotr Pużak, Marta Grzesiak i Jacek Chmielewski. Klasyfikacja rodzinna - Chmieleccy (Andrzej i Jacek).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?