Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nas (nie) dogonią...?

Leszek Waligóra
Prezydent Poznania znalazł sposób na załatanie dziur w budżecie miasta. Jak to zrobić? Zwiększyć liczbę podatników przesuwając granice miasta. Tak, aby ci, którzy z niego uciekli, znów w nim byli.

Czytaj komentowany tekst: Poznań wchłonie okoliczne gminy? Luboń, Suchy Las i Komorniki...

Bo, trzeba pamiętać, za rogatkami Poznania mieszka burżuazja. Ludzie tak obrzydliwie bogaci, że - jak w Plewiskach - woleli kupić tanie mieszkania, na osiedlach bez parkingów i terenów zielonych... Dzięki temu mogą się teraz chwalić swoimi limuzynami stojąc w korkach. Albo dojeżdżać tramwajem, którego miasto Poznań do Plewisk już nie poprowadziło. Mało tego: miasto Poznań nie było zainteresowane dołożeniem do budowy wiaduktu, bo służyłby mieszkańcom Plewisk, a nie Poznania.

I po co było uciekać? A właśnie... może warto byłoby przed napompowaniem Poznania o kolejnych podatników, najpierw ich o coś zapytać. Dlaczego nie mogli mieszkać w tym mieście pustostanów wcześniej?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski