Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nauczyciele będą protestować: Joanna robi nas w balona!

Anna Jarmuż
Nauczyciele będą protestować: Joanna robi nas w balona!
Nauczyciele będą protestować: Joanna robi nas w balona! Tomaszpietrzyk.Pl
Związek Nauczycielstwa Polskiego zamierza zaprotestować przed siedzibą MEN. Chce szacunku, dialogu, podwyżek i... przestrzegania prawa. Ogólnopolska manifestacja już w sobotę.

Ponad 20 tysięcy nauczycieli przejdzie w sobotę ulicami Warszawy. Na ogólnopolską manifestację wybierają się ludzie z całej Polski. Protest rozpocznie się o godz. 11. Nauczyciele zbiorą się pod Ośrodkiem Sportowo-Szkoleniowym Torwar, a następnie przejdą pod budynek Ministerstwa Edukacji Narodowej.

- Z Wielkopolski wyjedzie 39 autokarów i jeden bus. Udział w manifestacji zgłosiło 1416 osób - mówi Joanna Wąsala, prezes Okręgu Wielkopolskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Związkowcy domagają się zwiększenia nakładów na edukację, poszanowania zawodu nauczyciela oraz zaprzestania łamania prawa przez samorządy. Jak wyjaśnia ZNP, Joanna Kluzik- Rostkowska nie zajęła dotąd stanowiska w związku z bezprawną likwidacją małych szkół i przedszkoli. Samorządy coraz częściej przekazują je w ręce prywatne.

- W szkole żyje się biednie, ale ze szkoły żyje się całkiem dobrze - zauważa Joanna Wąsala. - Placówki przejęte przez osoby prywatne otrzymują subwencję oświatową. Mniej jednak wydają na pensje pedagogów, którzy pracują bez Karty nauczyciela.

Powraca też temat zarobków nauczycieli. W czasie protestu zamierzają upomnieć się o 10-proc. podwyżkę, która wejdzie w życie w styczniu 2016 r. Jak tłumaczą pedagodzy, ich pensje są zamrożone od trzech lat. Nauczyciele upominają się też o dialog. Poprzednie rozmowy pomiędzy ministerstwem a związkowcami zostały zerwane. To przelało czarę goryczy.

- Nie akceptujemy sytuacji, w której szantażuje się nas mówiąc: zaczniemy rozmawiać, jak zgodzicie się na demontaż Karty! Domagamy się faktycznych rozmów na temat wzrostu wynagrodzeń i prywatyzacji edukacji! - apeluje ZNP na swojej stronie internetowej.

Nauczyciele tłumaczą, że nie zamierzają palić opon ani rzucać płytami chodnikowymi. Wezmą do rąk... balony. Nawiązuje to do hasła manifestacji "Joanna robi nas w balona!". W ten sposób protestujący chcą dać do zrozumienia, że minister edukacji wprowadza w błąd opinię publiczną - szczególnie rodziców, przekazując im nieprawdziwe informacje o pracy nauczycieli. Przykładem takiej sytuacji może być apel, jaki Joanna Kluzik-Rostkowska wystosowała do rodziców tuż przed świętami Bożego Narodzenia.

- Dni wolne są wyznaczane przez dyrektora szkoły na podstawie rozporządzenia wydanego przez minister edukacji - tłumaczy Joanna Wąsala. - W czasie, kiedy odbywają się egzaminy, dzieciom musi zostać zorganizowana opieka. Przed świętami Bożego Narodzenia i Wielkanocy nie ma takiego nakazu, i tak jest ona jednak zapewniona. Tymczasem, minister edukacji przedstawiła nas jako leni.

Zdaniem nauczycieli, minister wprowadza konflikt pomiędzy nimi a społeczeństwem, mówiąc mu, że są oni szczególnie uprzywilejowaną grupą.

Sobotnia manifestacja nie będzie ostatnią. 28 kwietnia przed siedzibą MEN pojawią się również członkowie Solidarności. Nauczyciele chcą jednak działać razem. Niebawem odbędzie się spotkanie szefów obu związków, którzy zadecydują, czy połączyć działania.

- Jesteśmy różnymi związkami, mamy jednak wspólny cel. W jedności siła - mówi Izabela Lorenz, przewodnicząca Pracowników Oświaty i Wychowania Regionu Wielkopolska NSZZ "Solidarność".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski