Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nekla: Mieszkańcy szukają pomocy u władz. Nie chcą u siebie fabryki

Karolina Koziolek
Nekla: Mieszkańcy szukają pomocy u władz. Nie chcą u siebie fabryki
Nekla: Mieszkańcy szukają pomocy u władz. Nie chcą u siebie fabryki Karolina Koziolek
Wojewoda uchylił decyzję o pozwoleniu na budowę dla firmy Ecer Recykling, która w gminie Nekla chce zbudować fabrykę paliw alternatywnych. Nie chcą tego mieszkańcy gminy, którzy utworzyli stowarzyszenie i choć urzędnicy odmawiają uznania ich za stronę, bacznie patrzą inwestorowi na ręce.

Część mieszkańców jest niezadowolona, że fabryka przerabiająca tony śmieci na paliwo dla cementowni, stanie tuż przy wjeździe do ich gminy (trasa z Poznania do Wrześni), bezpośrednio przy skręcie do miejscowości Nekielka, znanej ze swoich walorów krajobrazowych i rekreacyjnych. - Obawiamy się, że turystów witać będą fruwające śmieci - mówią mieszkańcy.
To oni pierwsi zwrócili uwagę na nieprawidłowości w decyzji starosty wrzesińskiego zezwalającej na budowę fabryki. Chodziło o naruszenie strefy ochronnej wokół gazociągu Przyjaźń, który przebiega przez działkę. Przepisy zabraniają budowy w odległości bliższej niż 20 m od osi gazociągu. Mieszkańcy dopatrzyli się w projekcie budowlanym przekroczenia tej granicy. Starosta nie widział jednak przeciwwskazań do wydania pozwolenia. Członkowie stowarzyszenia Czysta Nekla poszli ze sprawą do burmistrza i dopiero jego odwołanie do wojewody przyniosło rezultat.

Wojewoda znalazł szereg uchybień w decyzji starosty. Wskazywał iż Ecer nie dołączył do projektu oświadczeń o zapewnieniu dostaw energii oraz warunków przyłączenia do sieci elektroenergetycznej. Dalsze niezgodności dotyczą parkingu. Mimo iż teren inwestycji, to teren fabryczny, nie zapewniono tam miejsc postojowych dla samochodów ciężarowych. Niepokój wojewody dotyczył też budowy ogrodzenia w strefie bezpieczeństwa gazociągu. Zwrócił uwagę, iż projektant dokonał błędów pomiarowych odnośnie strefy bezpieczeństwa (na niekorzyść inwestora). - Chodziło zarazem o uchybienia formalne. Ecer zamiast oryginałów dostarczył staroście kopie projektów, nie było na nich również oryginalnych podpisów - dopowiada Marek Gumpert, członek stowarzyszenia Czysta Nekla.
Ostatecznie wojewoda pozwolenie uchylił i przekazał doponownego rozpatrzenia. Ecer ma teraz 30 dni na złożenie odwołania od decyzji. Przedstawiciele firmy nie chcą jednak zdradzić dalszych kroków. - Nie zostałem do tego upoważniony - mówi mec. Jacek Zandecki. Trudno jednak powiedzieć, przez kogo upoważniony. W Krajowym Rejestrze Sądowym to on widnieje jako przedstawiciel firmy, to jego podpisy widnieją też na projektach budowlanych.

Zandecki zapewnia równocześnie, że firma nie rezygnuje ze swoich planów i będzie dążyć do budowy fabryki.
Urszula Łabęda, naczelnik Wydziału Budownictwa w starostwie we Wrześni, również nie potrafi powiedzieć, czy starosta się odwoła. - Nie wiem, decyzji nie ma - mówi urzędniczka. - Jest też drugi scenariusz, rozpoczniemy procedurę pozwolenia na budowę od nowa i wezwiemy Ecer do poprawienia wskazanych przez wojewodę błędów.

Zobacz też:

Karol Balicki, burmistrz Nekli, mimo iż początkowo twierdził, że ma w sprawie związane ręce, teraz deklaruje wsparcie organizacji ekologicznej. - Będę monitorował sprawę, jeśli w wydanym pozwoleniu na budowę ponownie pojawią się błędy, złożymy stosowne odwołanie - zapewnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski