Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niebezpiecznie na drodze pod Poznaniem. Dlaczego?

Bogna Kisiel
Bogna Kisiel
Tak wygląda pobocze w rejonie przystanku autobusowego Kliny Orła
Tak wygląda pobocze w rejonie przystanku autobusowego Kliny Orła Ewa Pirogowska
Mieszkańcy gminy Czerwonak twierdzą, że trawa i chwasty rosnące przy drodze powiatowej z Koziegłów do Mielna stanowią zagrożenie. Sięgająca niemal dwóch metrów roślinność sprawia, że piesi idący poboczem są niewidoczni.

– Mój syn jest uczniem trzeciej klasy, chodzi do szkoły podstawowej w Kicinie – mówi pani Ewa, która mieszka w miejscowości Kliny. – Musi dojeżdżać do szkoły. Wraca z niej autobusem, który jedzie ze Śródki do Tuczna. Droga ze szkoły jest niebezpieczna, ponieważ pomimo bardzo wielu interwencji mieszkańców od co najmniej miesiąca jest zarośnięta chwastami.

Droga z Koziegłów do Mielna i dalej Tuczna jest wąska, kręta, a pobocze niewielkie. Teraz, gdy na terenie przy drodze wyrosła bujna roślinność, można przemieszczać się tutaj praktycznie tylko jezdnią.

Syn pani Ewy, wracając ze szkoły, wysiada na przystanku Kliny Orła, z którego musi dojść do domu. Mieszkańcy Klin podkreślają, że nie jest to droga osiedlowa czy rzadko uczęszczana, jeździ nią sporo samochodów.

– Przez te chwasty wsie Kicin i Kliny wyglądają przygnębiająco, ale to nie jest aż tak ważne, bo do brzydoty można się przyzwyczaić – uważa pani Ewa. – Jednak wysokie chwasty, sięgające niemal dwóch metrów, utrudniają widoczność kierowcom wyjeżdżającym z dróg podporządkowanych. Przede wszystkim jednak boję się, że w końcu samochód kogoś potrąci przez te głupie, niewykoszone badyle. Tymczasem urzędnicy przerzucają się odpowiedzialnością.

Brakuje wykonawców

W tej sprawie interweniował w starostwie Jacek Sommerfeld, wójt gminy Czerwonak, a także jego zastępca Waldemar Flugel. – My nie możemy realizować prac na terenie, który nie należy do gminy – zaznacza W. Flugel i dodaje, że prawo na to nie pozwala.

– Mieliśmy problem z wyłonieniem wykonawcy w przetargu na koszenie traw przy drogach powiatowych – tłumaczy Katarzyna Fertsch, rzecznik Zarządu Dróg Powiatowych w Poznaniu.

W. Flugel przyznaje, że jest to problem znany także gminie Czerwonak, który miała kłopot ze znalezieniem firmy gotowej wykonać taką samą usługę w Koziegłowach.

– Do końca tygodnia pobocza na odcinku Kliny – Kicin – Koziegłowy zostaną wykoszone. Prace już się rozpoczęły – zapewnia K. Fertsch. I dodaje, że tereny przy drogach powiatowych koszone są trzy razy w roku.

Z kolei pani Ewa twierdzi, że problemy z koszeniem traw przy tej drodze powtarzają się co najmniej od dwóch lat.

W. Flugel przypomina, że obecnie chodnik wzdłuż drogi powiatowej w Kicinie został wybudowany do ulicy Rolnej.

– Jest już projekt poprowadzenia ścieżki pieszo-rowerowej od ulicy Rolnej do tzw. traktu – mówi W. Flugel. – Przygotowaliśmy też projekt oświetlenia tego odcinka aż do pierwszego przystanku autobusowego za Kicinem w kierunku Klin.

Jeśli te inwestycje zostaną zrealizowane, to będzie tutaj bezpieczniej.

POLECAMY:

Poznań: Po tych studiach zarobisz najwięcej! [ZOBACZ]

Uczniowie piszą, a nauczyciele płaczą! HITY KLASÓWEK

Najpopularniejsze nazwiska żeńskie w Wielkopolsce

Sprawdź, czy jesteś bystry [QUIZ]

Wszystko o Lechu Poznań [NEWSY, TRANSFERY]

Quizy gwarowe, które pokochaliście [SPRAWDŹ SIĘ]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski