Podopieczni Marka Jankowiaka słabo rozpoczęli spotkanie, przegrywając pierwszego seta do 17. Potem jednak gra pomarańczowych nabrała rumieńców. Goście wytrzymali nerwowo końcówkę w czwartej partii, ale stalowe nerwy mieli dopiero w tie-breaku. Gospodarze w piątym secie prowadzili już bowiem 13:10. W deydujących momentach zespuli jednak dwie zagrywki i ostatecznie musieli uznać wyższość siatkarzy z Wrześni. Zwycięstwo Krispolu jest tym bardziej cenne, że KPS jest ich sąsiadem w tabeli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?