Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niezbędnik historyczny SLD, czyli historia według lewicy

Łukasz Cieśla
Krystyna Łybacka zapewnia, że publikacja cieszy się sporym zainteresowaniem "zwykłych ludzi". W jej biurze poselskim nie ma już żadnego egzemplarza. Wszystkie zabrali ludzie zainteresowani Niezbędnikiem. Był to elektorat z grupy wiekowej "50 +".
Krystyna Łybacka zapewnia, że publikacja cieszy się sporym zainteresowaniem "zwykłych ludzi". W jej biurze poselskim nie ma już żadnego egzemplarza. Wszystkie zabrali ludzie zainteresowani Niezbędnikiem. Był to elektorat z grupy wiekowej "50 +".
Od 1975 roku władze PRL tolerowały m.in. funkcjonowanie opozycji politycznej i kultu religijnego. Kartki gwarantowały każdemu obywatelowi zakup podstawowej puli towarów po niskiej cenie. A Okrągły Stół był realizacją linii politycznej gen. Jaruzelskiego nastawionej na dialog i porozumienie z opozycją. W taki właśnie sposób historię przedstawia "Niezbędnik historyczny" wydany przez think tank powiązany z SLD. Jednak publikacja budzi kontrowersje nawet wśród polityków tej partii.

Niezbędnik opisuje okres od XX-lecia międzywojennego do najnowszej historii Polski. W sposób, który przedstawia działaczy lewicy jako budowniczych Polski, marginalizuje znaczenie Armii Krajowej, a o "żołnierzy wyklętych" wzmiankuje, że atakowali ludność cywilną. Przemilcza z kolei brutalne tłumienie buntów społecznych: w Poznaniu w 1956 roku, na Wybrzeżu w latach 70. czy nagonkę antysemicką z 1968 roku. Dlaczego w czerwonej książeczce, bo taki kolor ma niezbędnik, są białe plamy? Odpowiedź znajdziemy również w Niezbędniku.

- Jeśli chodzi o ciemne karty historii lewicy, to skrucha została wyrażona. Jednocześnie lewica posiada nieporównanie więcej kart jasnych - czytamy w "Niezbędniku historycznym".

W samym SLD słychać różne głosy na temat publikacji. Zachwala ją Wiesław Szczepański, przewodniczący wielkopolskich struktur tej partii. Skupia się zwłaszcza na okresie rządów Edwarda Gierka.

Polecamy: Gwałciciele nie będą bezkarni. Posłowie chcą ścigać ich z urzędu

-Powstawało wówczas wiele przedsiębiorstw, zmodernizowano wielkopolskie rolnictwo, zniesiono obowiązkowe dostawy od rolników. Choć w PRL nie wszystko było dobre, jak na przykład działalność pewnych służb, to Polska była jednym z lepiej rozwijających się krajów europejskich. Kredyty zaciągane przez Gierka? Dzisiaj też mamy długi - kwituje Wiesław Szczepański.

Z "Niezbędnika historycznego" można dowiedzieć się, że PRL był najbardziej liberalnym państwem bloku wschodniego, co wynikało ze znacznego ograniczenia kontroli przez państwo nauki, kultury i nauki. Za czasów Edwarda Gierka Polska przeżywała niesamowity rozkwit, a jego reformy załamało nie złe zarządzanie lecz światowa recesja w latach 70. XX wieku. Ona sprawiła, że "załamał się przyjęty przez Gierka model rozwoju". Ogłoszony niebawem stan wojenny był skutkiem dwóch tendencji: radykalizacji "Solidarności" i wzmożenia nacisku władz ZSRR domagających się jej zgniecenia. Gen. Jaruzelski szukał kompromisu, ale nie przyniosło to spodziewanych rezultatów. Decyzja o wprowadzeniu stanu wojennego, jak podaje "czerwona książeczka", była więc uzasadniona.

Czytaj również: Konserwatywne kobiety chcą walczyć z ideologią feministek

Sceptyczny wobec takiego stawiania sprawy jest Tomasz Lewandowski, szef poznańskiego SLD i kandydat tej partii na prezydenta Poznania.

- Nie chcę kalać własnej partii, ale opisywanie tak wielowątkowego okresu, jakim był PRL, w formie skrótowej, kieszonkowej, urąga odbiorcom tej publikacji - stwierdza 35-letni Lewandowski. - Jestem miłośnikiem historii, byłym olimpijczykiem w tej dziedzinie i zawsze czerpałem wiedzę z różnych, fachowych źródeł. Historii nie można prezentować w sposób jednostronny, a mam wrażenie, że tak właśnie się stało w tej publikacji. Oczywiście PRL-u nie należy oceniać w czarno-białych kategoriach, ale trzeba też pamiętać, że Polska nie była wówczas w pełni suwerenna, że popełniono wiele błędów.

Co na to Wiesław Szczepański, który jak mówi, startował w olimpiadach z wiedzy ekonomicznej? - Tomek Lewandowski jest młodszy, nie pamięta tamtych czasów, a poza tym możemy się różnić - mówi Szczepański. Dodaje, że publikacja jest skierowana do elektoratu, który z sentymentem wspomina okres PRL-u.

Polecamy: Gwałciciele nie będą bezkarni. Posłowie chcą ścigać ich z urzędu

Pozytywnie o "czerwonej książeczce" wypowiada się także poznańska posłanka Krystyna Łybacka. - Teraz mamy zdecydowanie więcej wolności, ale wtedy był zdecydowanie większy szacunek dla człowieka. Nie do pomyślenia byłoby, żeby wówczas robotnicy Cegielskiego nie otrzymywali wypłaty, a w obecnych czasach tak się zdarza - podkreśla Łybacka. - Oczywiście były bunty społeczne, ale PRL-u nie można określać jednowymiarowo. System kartkowy pozwalał na to, że kiedy nie było wielu towarów, każdy miał do nich dostęp. Gdyby ich nie było, pojawiłaby się spekulacja i na zakupy byłoby stać tylko najbogatszych.

Czytaj również: Konserwatywne kobiety chcą walczyć z ideologią feministek

Łybacka dodaje, że publikacja cieszy się sporym zainteresowaniem "zwykłych ludzi". W jej biurze poselskim nie ma już żadnego egzemplarza. Wszystkie zabrali ludzie zainteresowani Niezbędnikiem. Był to elektorat z grupy wiekowej "50 +".

NAJNOWSZE INFORMACJE Z POZNANIA I WIELKOPOLSKI: GLOSWIELKOPOLSKI.PL

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski