Nowy raport podkomisji Macierewicza ws. katastrofy smoleńskiej. Poseł PO Waldy Dzikowski: To uprawianie polityki na grobach

Przedstawiony w poniedziałek raport jest kolejnym z dokumentów opracowanych na przestrzeni ostatnich lat przez podkomisję Macierewicza. Tezy jednak są wciąż takie same.

- Zmarnowany czas i pieniądze Polaków, w zasadzie nic więcej. Nie pojawiły się żadne nowe tezy, to wszystko już słyszeliśmy - dwa wybuchy, ślady prochu i zamach. To wszystko bardzo podzieliło polskie społeczeństwo. Dla mnie Antoni Macierewicz jest człowiekiem niewiarygodnym. Jest człowiekiem, który momentami nie bardzo wie, co mówi i co chce osiągnąć. To pogłębianie podziału społeczeństwa, podgrzewanie atmosfery, uprawianie polityki na grobach - komentuje w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim" poseł Platformy Obywatelskiej Waldy Dzikowski.

Polityk podkreśla, że w jego ocenie okoliczności tragedii smoleńskiej, w której zginął m. in. prezydent Lech Kaczyński z małżonką Marią Kaczyńską, zostały już wyjaśnione.

- Były dwa śledztwa, które podały już przyczyny katastrofy. Niezależna prokuratura przeprowadziła niezależne śledztwo, była także państwowa komisja z wybitnymi specjalistami, którzy określili, gdzie były błędy pilotów, gdzie były błędy po stronie osób, które naprowadzały samolot, oba śledztwa podały tę samą przyczynę. A Macierewicz upierał się przy zamachu i nadal brnie w ślepą uliczkę. Nic nowego się w tej kwestii nie pojawiło - wskazuje Dzikowski. - Ufam w wiarygodność dwóch niezależnych postępowań, które się odbywały poprzednio. Ich konkluzje były zbieżne i spójne. Może niektórzy nie chcą w to wierzyć. Szkoda, że przy okazji rosyjskiej agresji na Ukrainę znów wraca się do tez o zamachu, tak naprawdę bez żadnych dowodów - ocenia polityk PO.

Dzikowski przypomina, że na przestrzeni lat z podkomisji odeszło kilku ekspertów, którzy nie chcieli brać udziału w jej pracach. Podkreśla też, że choć sam nie ma wątpliwości co do przyczyn katastrofy, nie ma nic przeciwko nowej, międzynarodowej eksperckiej komisji.

- Jeżeli miałaby powstać jakaś nowa, międzynarodowa komisja i ktoś sensowny stanąłby na jej czele, by raz na zawsze rozwiać wszystkie wątpliwości i te głupawe tezy o zamachu, to ja nie widzę przeszkód. Mi dotychczasowe wyjaśnienia i ustalenia wystarczają. Ale musiałaby to być komisja naprawdę rzetelnych ekspertów - podsumowuje poseł PO.