Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nożownik z Czarnkowa trafi do psychiatryka

Agnieszka Świderska
Marcin F. zaatakował ojca i jego przyjaciółkę w ich mieszkaniu. Kiedy uciekli przed nim do mieszkających na parterze sąsiadów, zabił sąsiada i próbował zabić jego syna
Marcin F. zaatakował ojca i jego przyjaciółkę w ich mieszkaniu. Kiedy uciekli przed nim do mieszkających na parterze sąsiadów, zabił sąsiada i próbował zabić jego syna KWP Poznań/Tomasz Juckiewicz
Marcin F., z Czarnkowa, który zabił jedną osobę i usiłował zabić trzy kolejne może resztę życia spędzić w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym. Tak zadecydował we wtorek Sąd Okręgowy w Poznaniu.

27-letni Marcin F. z Czarnkowa nie odpowie przez sądem za zabicie nożem 53-letniego sąsiada oraz usiłowanie zabójstwa ojca, jego przyjaciółki oraz syna ofiary. We wtorek Sąd Okręgowy w Poznaniu na wniosek trzcianeckiej prokuratury umorzył wobec niego postępowanie ze względu na jego niepoczytalność. Osoba chora psychicznie nie może odpowiadać przed sądem.

Zobacz też: Nożownik z Czarnkowa zatrzymany
Nie oznacza to jednak, że Marcin F., którzy przebywa teraz na oddziale psychiatrii sądowej o wzmocnionym zabezpieczeniu w szpitalu w Gorzowie wróci na wolność.

- Sąd postanowił o umieszczeniu go w zakładzie psychiatrycznym typu zamkniętego - mówi sędzia Aleksander Brzozowski, rzecznik Sądu Okręgowego w Poznaniu.

W takim zakładzie może przebywać bezterminowo, czyli nawet do końca życia. O tym do jakiego konkretnie zakładu trafi zadecyduje Komisja psychiatryczna ds. środków zabezpieczających działająca przy Regionalnym Ośrodku Psychiatrii Sądowej w Gostyninie. Nie wiadomo jeszcze kiedy trafi do niej sprawa Marcina F. Do tego czasu będzie on przebywał w „areszcie” w szpitalu w Gorzowie.

Prokuratura nie ma wątpliwości, że decyzja sądu była słuszna. Podobnie pełnomocnik Marcina F.

- Z opinii biegłych wynikało, że istnieje realne niebezpieczeństwo popełnienia przez niego podobnego czynu o wysokiej szkodliwości społecznej - mówi Radosław Gorczyński, prokurator rejonowy w Trzciance. - Tylko zastosowanie najsurowszego środka zabezpieczającego jest w stanie zapewnić proces leczenia oraz bezpieczeństwo otoczeniu podejrzanego.

- Nie było podstaw, by kwestionować opinię biegłych - mówi - mówi adwokat Przemysław Gomolec.

Zobacz też: Nożownik z Czarnkowa niepoczytalny. Czy trafi do ośrodka dla bestii?

Marcin F. urządził rzeź w grudniu ubiegłego roku. Po zabójstwie ukrywał się przez sześć dni. W obławie na niego brało udział 300 policjantów i śmigłowiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski