Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostrów: 9-latek zmarł, bo niefortunnie upadł w trakcie zabawy

Marek Weiss
Do rodzinnej tragedii doszło pod koniec kwietnia w kamienicy przy ulicy Kolejowej w Ostrowie
Do rodzinnej tragedii doszło pod koniec kwietnia w kamienicy przy ulicy Kolejowej w Ostrowie Marek Weiss
Nieszczęśliwy wypadek był przyczyną śmierci 9-latka w Ostrowie Wielkopolskim. Takie stanowisko, po otrzymaniu wyników sekcji zwłok, przedstawiła prokuratura.

Tragedia rozegrała się 27 kwietnia przy ulicy Kolejowej w Ostrowie. Chłopiec doznał obrażeń podczas zabawy na dmuchanym materacu, w której uczestniczyły jeszcze dwie inne osoby. Uderzył się w klatkę piersiową. Ponieważ go bolało, wezwano karetkę.

Stan chłopca zaczął się gwałtownie pogarszać. Był reanimowany w mieszkaniu przez godzinę, a kolejne pół godziny w szpitalu. Nie udało się go uratować. Według biegłych, wysiłki ratowników nie były w stanie zapobiec śmierci.

- Ze wstępnych ustaleń nie wynika, aby obrażenia mogły powstać w wyniku celowego działania osób trzecich. Za uprawdopodobnioną należy uznać wersję nieszczęśliwego wypadku - poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim Maciej Meler.

Ponieważ zdarzenie wciąż wzbudza sporo emocji, matka 9-letniego chłopca postanowiła sama wyjaśnić okoliczności wypadku i zakończyć spekulacje. Umieściła w internecie obszerny wpis. - Przyczyną było uszkodzenie nerwu błędnego w splocie słonecznym na skutek niefortunnego upadku. Nie było to uderzenie. Gdyby było, mostek obroniłby ten nerw. Z sekcji wynika, że to nie był mocny upadek, lecz właśnie niefortunny - wyjaśnia kobieta.

Według jej relacji po upadku chłopiec wstał i powiedział „tato słabo mi”, po czym wtulił się w ramiona ojca, który poczuł jak dziecko wykonuje ostatnie oddechy. Zaraz zaczął reanimację i wykonywał ją do przyjazdu karetki. Po szóstej ampułce adrenaliny wrócił puls i chłopiec trafił do szpitala.

- Pojechaliśmy za nimi. Po jakimś czasie poinformowano mnie, że nic się nie dało zrobić. Sekcja potwierdziła, że uszkodzony został nerw odpowiedzialny za pracę serca. Nie da się go zoperować - napisała matka zmarłego 9-latka.

Oni przepadli bez wieści. Rozpoznajecie kogoś?

Info z Polski - Przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni:

Źródło: vivi24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski