Pancerniacy ratują zabytkowe wozy bojowe

Artur Zys od dawna współpracuje z poznańskimi pancerniakami. Wcześniej wspierał prace muzeum, m.in. przy wydobyciu i restauracji elementów niszczyciela czołgów Jagdpanzer IV na Cytadeli. Jak chwalą muzealnicy - ma doświadczenie i bazę do konserwacji ciężkiego sprzętu.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Gostyń: Sherman i Panthera - spotkanie w Podrzeczu [FILMY]

Obecnie trwa walka z czasem, gdyż trzeba jak najszybciej oczyścić ciągnik z warstw mułu i rozkręcić, by nie uniemożliwiła tego za kilka dni rdza. W środę od ramy oddzielono silnik i skrzynie biegów, które były czyszczone. Tabliczka na silniku wskazuje na rok produkcji 1940.

Ciągnik został wyciągnięty 5 sierpnia ze starego kanału Warty we wsi Białobrzegi pod Pyzdrami. Będzie zapewne jednym z cenniejszych eksponatów poznańskiego muzeum.

Z kolei Sherman, z długolufową 17-funtową brytyjską armatą, skuteczną przeciwko niemieckim Panterom i Tygrysom, jest w Wielkopolsce czasowo.

- Trafi do Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, ale do 2014 roku będzie stał u nas - mówi mjr Tomasz Ogrodniczuk, kustosz Muzeum Broni Pancernej Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu.

Sherman trafił do Polski 13 kwietnia z belgijskiego poligonu spod Antwerpii, przekazany, przez Dominique'a Hansona, dyrektora generalnego Królewskiego Muzeum Armii i Historii Wojskowości, na mocy porozumienia podpisanego z Bogusławem Winidem, ambasadorem RP przy NATO i Unii Zachodnioeuropejskiej. Czołgiem interesuje się też żywo wicewojewoda wielkopolski Przemysław Pacia.

- Mamy już założone wózki podwozia. Montowane są przekładnie i koła napinające. Wieża jest po piaskowaniu i wstępnej konserwacji, a armata gotowa do zamontowania, uruchomione włazy - wymienia mjr Ogrodniczuk. - Po zakończeniu prac otrzyma barwy 1 Dywizji Pancernej gen. St. Maczka.

Ma być mu przywrócony stan wystawowy. Jednak niewykluczone, że czołg będzie jeździł; tego jednak major nie chce jeszcze zdradzić.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Piła: Pancerna majówka i czołg z 1919 roku