Z zatrzymanego pojazdu wysiadła wówczas młoda, 27-letnia motornicza, Henryka Krzywonos. Choć dziś jej postać jest oceniana bardzo różnie, nikt nie powinien odmawiać jej cywilnej odwagi i uporu. Tego ostatniego, choć czasy się zmieniły i z systemem nie trzeba już walczyć, nie braknie także naszym, poznańskim motorniczym. Często się na nich narzeka, a to, że chamscy bywają, a to, że niemal przed nosem pasażera złośliwe zamkną drzwi pojazdu. Prawda jest jednak taka, że przynajmniej dwaj z nich - Roman Modrzyński oraz Krzysztof Bartosiak stali się symbolami społecznikostwa.
Czytaj komentowany tekst: Muzeum na Łazarzu? Motorniczy MPK ma taki plan!
Ten pierwszy, powołując do życia Stowarzyszenie Przystanek Folwarczna, udowodnił, że z inicjatywami mieszkańców miasto musi się liczyć. Bartosiak nie osiadł jednak na laurach, zabierając się za kolejny projekt "Przystanek jak malowany". Poznałem go na tyle, by śmiało powiedzieć, że praca z ludźmi i dla ludzi to jego życiowa pasja.
Nie inaczej jest z Romanem Modrzyńskim, którego poznaniacy poznali dzięki kampanii społecznej "Pokaż się na UEFA Euro 2012". Motorniczy, gdziekolwiek się nie znalazł, dał się poznać jako osoba zaangażowana w lokalne życie. Całe szczęście, że nie żyjemy już w czasach komuny, bo zamiast wstrzymywania ruchu, obaj panowie dosłownie i w przenośni dostarczają go miastu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?