- Życie z architektem to niełatwy kawałek chleba - śmieje się pani Antonina. - Z jednej strony artysta, z drugiej twardo stąpający po ziemi inżynier. Przez wiele kobiet pewnie wymarzony zestaw cech, ale i tak ciągle trzeba ćwiczyć wybaczanie - dodaje.
Poznali się w Zielonej Górze. Pan Zdzisław pracował tam jako architekt z nakazu pracy. Pani Antonina jako studentka prawa przyjeżdżała z Krakowa odwiedzać siostrę. - W końcu żal mi go było, że ciągle musi tak jeździć do tego Krakowa i wyszłam za niego - śmieje się.
Po ślubie los rzucał ich w różne miejsca. Przez kilka lat mieszkali w Zielonej Górze, potem w Gorzowie Wielkopolskim, by w końcu osiąść w Poznaniu. - Wielkopolska była mi najbliższa, bo stąd pochodzę. Z Warszawy spod Wronek. Jeden dom z majątkiem, taka to była Warszawa - uśmiecha się do wspomnień pan Zdzisław.
Do Poznania ściągnięto go z Gorzowa, gdzie zajmował się planowaniem przestrzennym, za co dostał nagrodę państwową. - Wywiady, gazety, nagle zrobiłem się sławny. Tak dowiedzieli się o mnie w Poznaniu i ściągnięto mnie tu. To było za rządów Andrzeja Wituskiego, z którym z resztą teraz jesteśmy sąsiadami - opowiada.
Poczucie humoru nie opuszcza żadnego z nich.
- Dziesięć lat temu na naszym złotym jubileuszu byłem jeszcze młodym chłopakiem. Teraz jestem już starszym panem - mówi. Dodaje, że kiedyś dużo podróżowali: Turcja, Tunezja, prawie wszystkie europejskie kraje.
- W Egipcie gdy szefostwo hotelu dowiedziało się, że obchodzimy 50. rocznicę ślubu wyprawili nam fetę. Był tort, przemowy, życzenia - rozmarza się pani Antonina.
Synowie podkreślają, ze rodzice to "normalne małżeństwo". - Są radości i smutki. Małżeństw idealnych nie ma - mówi Jacek, młodszy syn państwa Machowina, inżynier.
- Ale żyć bez siebie nie mogą - dodaje zaraz starszy syn Wiktor, lekarz. - Kiedy ostatnio tata był w szpitalu mama nie mogła sobie znaleźć w domu miejsca.
Państwo Machowina doczekali się czterech wnuków i trzech prawnuków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?