Paweł Raczkowski odsunięty od prowadzenia meczów Lecha Poznań. Sędzia może "odpocząć" nawet do końca roku

O całej sprawie poinformował Dawid Dobrasz z portalu Meczyki. Odsunięcie sędziego Pawła Raczkowskiego od meczów Lecha Poznań do końca sezonu, a być może nawet do końca tego roku, ma być efektem rozmów władz Kolejorza z szefem kolegium sędziów Tomaszem Mikulskim.

Czytaj też: Piłkarze i trener Lecha Poznań wściekli po meczu z Pogonią. "Jak on może być sędzią w tej lidze?!"

Przypomnijmy, w niedzielnym meczu Lecha Poznań z Pogonią Szczecin, sędzia Raczkowski popełnił kilka rażących błędów. W niektórych przypadkach musiał posiłkować się pomocą arbitrów na wozie VAR. Tak było m.in. przy dyktowaniu rzutów karnych. Najpierw nie dopatrzył się ręki Konstantinosa Triantafyllopoulosa (ostatecznie jedenastka została przyznana Kolejorzowi). Później źle zinterpretował miejsce, w którym Radosław Murawski zagrywał futbolówkę ręką. Pierwotnie podyktował rzut wolny (ponownie po interwencji VAR, zmienił swoją decyzję, dyktując rzut karny). W międzyczasie nie pokazał Grekowi drugiej żółtej kartki, która mu się należała.

Paweł Raczkowski w tym sezonie sędziował Kolejorzowi w sześciu spotkaniach - w pięciu spotkaniach ekstraklasy oraz w Superpucharze Polski.

• Finał Superpucharu Polski: Lech Poznań - Raków Częstochowa (0:2)
• 3. kolejka ekstraklasy: Lech Poznań - Wisła Płock (1:3)
• 9. kolejka ekstraklasy: Pogoń Szczecin - Lech Poznań (2:2)
• 15. kolejka ekstraklasy: Lech Poznań - Raków Częstochowa (1:2)
• 18. kolejka ekstraklasy: Stal Mielec - Lech Poznań (0:0)

To nie jest pierwszy przypadek, w którym ekstraklasowy klub prosi władze o odsunięcie arbitra od sędziowania swoich spotkań. Tak było w 2021 roku, gdy Legia Warszawa wystosowała apel do Kolegium Sędziów PZPN o niewyznaczanie Bartosza Frankowskiego na rozjemcę ich spotkań. Kolegium na to przystało, a arbiter z Torunia przez 539 dni nie prowadził spotkania stołecznej drużyny.