Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piast Gliwice - Warta Poznań 0:1. Zmartwychwstanie "Swojskiej Bandy"!

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Piast Gliwice - Warta Poznań 0:1Przejdź do kolejnego zdjęcia --->
Piast Gliwice - Warta Poznań 0:1Przejdź do kolejnego zdjęcia --->Lucyna Nenow
Po 840 minutach, czyli 14 godzinach strzeleckiej niemocy, Warta Poznań wreszcie się przełamała. Gola na wagę zwycięstwa zdobył w 78 min. meczu w Gliwicach Adam Zrelak. Słowak huknął jak z armaty z woleja po podaniu Szymona Czyża. W debiucie trenera Adama Szały wróciła stara dobra "Swojska Banda".

To był debiut w roli pierwszego trenera Warty Adama Szały, dotychczasowego asystenta zwolnionego w tym tygodniu Piotra Tworka. Nowy szkoleniowiec postanowił bardzo defensywnie ustawić swój zespół. Zresztą nie miał wielkiego wyboru, gdyż z powodu kontuzji i kartek zabrakło filarów obrony Ivanova, Kieliby oraz Ławniczaka.

Warta czekała na to, co w ataku zaprezentuje Piast i szukała okazji do kontry. Trzeba podkreślić, że ta awaryjnie zestawiona obrona, często wzmacniana też bardzo głęboko operującym Łukaszem Trałką, spisywała się w pierwszej odsłonie niespodziewanie dobrze. Zieloni byli konsekwentni, nie zostawiali wiele wolnej przestrzeni gospodarzom i okazało się, że Piast z taką taktyką niezbyt dobrze sobie radził.

A przecież jest to zespół, który zdobył najwięcej goli w pierwszym kwadransie w całej ekstraklasie, a u siebie wygrał ostatnio z Wisłą Kraków (1:0) i Legią Warszawa (4:1). Warta zaś na wyjazdach spisywała się słabo, z czterech ostatnich meczów wracała do domu bez punktu.

W pierwszej połowie zagrożeniem pod bramką Zielonych były tylko stałe fragmenty. W ataku pozycyjnym Piast grał zbyt wolno i przewidywalnie, by czymś zaskoczyć "Swojską Bandę". Gliwiczanie cztery razy strzelali w kierunku bramki Lisa, ale ani razu celnie.

Warta też w ofensywie nie błyszczała, ale to ona była bliższa uzyskania prowadzenia. W 21 min. po dośrodkowaniu Trałki z lewego narożnika piłka trafiła pod nogi Dawida Szymonowicza, ale obrońca Zielonych stojąc metr przed bramką trafił tylko w poprzeczkę. To wydaje się niewiarygodne, bo z pewnością łatwiej było strzelić gola, niż obić aluminium.

Po tej sytuacji już niewiele ciekawego działo się do przerwy. Próbował szarpnąć Papeau, kilka razy Warcie udało się odebrać piłkę niemrawemu Piastowi daleko od swojej bramki, lecz w kontratakach gości raziła niedokładność.

Warta Poznań odniosła drugie zwycięstwo w sezonie. Bezcenne trzy punkty zapewnił Zielonym Adam Zrelak. Słowacki napastnik zdobył dopiero drugą bramkę w sezonie, ale za to pięknej urody. W Gliwicach zadziałał efekt nowej miotły, bo po zwolnieniu Piotra Tworka tymczasowym trenerem warciarzy został Adam Szała. Młody szkoleniowiec postawił autobus w polu karnym Piasta i w ten sposób zneutralizował wszystkie walory przeciwnika. Może to nie była ładna dla oka taktyka, ale jak wiadomo zwycięzców się nie sądzi...Oceniamy piłkarzy Warty w meczu z Piastem. Czytaj dalej ------>

Piast Gliwice - Warta Poznań 0:1. Oceniamy piłkarzy Zielonyc...

Po zmianie stron spory błąd przytrafił się Adrianowi Lisowi, któremu piłka wyślizgnęła się z rękawic, na szczęście dla Warty, obyło się bez konsekwencji. Trener Piasta Waldemar Fornalik próbował ożywić swój zespół, wprowadzając trzech nowych ofensywnych zawodników (boisko opuścił m.in bardzo słabo dysponowany Damian Kądzior), ale defensywa Warty była skoncentrowana i nie dopuszczała gospodarzy do okazji strzeleckich.

Kwadrans przed końcem Warta wykonywała dwa rzuty rożne. Z 18 metrów udało się uderzyć Rodriquezowi, ale Hiszpan nie trafił w bramkę.

We wtorek Warta Poznań zwolniła ze stanowiska pierwszego trenera Piotra Tworka, czym nieco wskazała, kto jest głównym winowajcą za rozczarowujące wyniki klubu z Drogi Dębińskiej w tym sezonie. Jeśli już 46-letniego szkoleniowca można uznać za "winnego", to na pewno nie jest on jedyny, a jednym z głównych powodów tak fatalnych rezultatów jest... zbyt duża liczba nietrafionych transferów. Postanowiliśmy się przyjrzeć temu, kto od momentu awansu do PKO Ekstraklasy przyszedł do Warty Poznań i oceniliśmy jego przydatność. Od razu uprzedzimy... nie wygląda to zbyt dobrze.Transfery piłkarzy Warty Poznań w PKO Ekstraklasie ---->

Warta Poznań robiąc transfery nie pomogła Piotrowi Tworkowi....

W 78 min Zieloni wreszcie się przełamali! Poznaniacy wywalczyli piłkę w środku pola. Trafiła ona do Czyża, który dostrzegł wbiegającego w pole karne Zrelaka. Słowak bez namysłu huknął w woleja, piłka wylądowała pod poprzeczką i Plach był szans. To był pierwszy gol Zielonych po 840 minutach, czyli dokładnie 14 godzinach strzeleckiej niemocy!

Ten mecz przypominał to, co robiła Warta w poprzednim sezonie. Czyżby "Swojska Banda" zmartwychwstała?

Warta Poznań swoje największe triumfy w elicie święciła przed i tuż po II wojnie światowej, zdobywając mistrzostwo Polski w 1929 i 1947 roku. Zajrzeliśmy do Narodowego Archiwum Cyfrowego i znaleźliśmy zdjęcia z meczów Zielonych z lat 30. ubiegłego wieku. To prawdziwa gratka dla fanów warciarzy. Zobacz, jak grało się w piłkę nożną przed wojną.Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

Warta Poznań na przedwojennych zdjęciach. Tak się grało w pi...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski