Choć dziś synonimami polskiego death metalu są przede wszystkim Vader i Decapitated, to warto pamiętać, że nie tylko one kształtowały oblicze tej muzyki nad Wisłą. Wydana w 1994 r. przez niemiecką wytwórnię Nuclear Blast płyta "Calamity" pomorskiego Betrayer do dziś pozostaje jednym z najbardziej udanych dzieł polskiej sceny ekstremalnej. Jej twórcy nie mieli po prostu tyle szczęścia, co zespół Petera czy w późniejszych latach - formacja braci Kiełtyków.
Po dwóch dekadach nieobecności, Betrayer powrócił do żywych i ponownie dał o sobie znać nową płytą. "Infernum in Terra" miał swoją premierę w połowie marca i wypełnia go muzyka nawiązująca do klasyki gatunku spod znaku m. in. tytanów z Morbid Angel. Wraz z wydaniem nowego dzieła, grupa rezydująca obecnie w Koszalinie wznowiła aktywność koncertową. O tym, w jakiej jest formie można przekonać się odwiedzając "Bazyla".
Zanim ekipa dowodzona przez Beriala obejmie scenę w posiadanie, pojawią się na niej dwie zielonogórskie formacje. Deathmetalowy Supreme Lord to grupa, na której czele stoi Tomasz "Reyash" Rejek, śpiewający basista, znany m.in. z gry w takich zespołach jak Witchmaster, Vader, Christ Agony czy - sesyjnie - amerykański Incantation. Dyskografię Supreme Lord zamyka wydany cztery lata temu krążek "Father Kaos". Na scenie zobaczymy też black/thrashowe komando Warfist, które w zeszłym roku zaprezentowało swój debiutancki krążek "The Devil Lives in Grünberg".
Betrayer
Supreme Lord, Warfist
11 września, g. 19.30
Klub u Bazyla (ul. Św. Wojciech 28)
bilety: 30 zł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?