18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piła: Internauta, który obrażał policjanta w sieci, musi zapłacić

Ewa Auer
Internauci powinni wiedzieć, że obrażanie na internetowych forach nie musi pozostać bezkarne.
Internauci powinni wiedzieć, że obrażanie na internetowych forach nie musi pozostać bezkarne.
Nadkomisarz Sławomir Sobański, zastępca komendanta Komendy Powiatowej Policji w Pile, po rocznej walce w sądzie z internautą, który na portalu faktypilskie.pl wypisywał na jego temat znieważające komentarze, zawarł ugodę. Zażądał, by internauta wpłacił jedną trzecią swoich miesięcznych dochodów na leczenie małego chłopca, ciężko chorego syna kolegi z komendy.

- Początkowo chciałem, by była to połowa jego miesięcznych dochodów, ale mężczyzna tłumaczył, że ma na utrzymaniu żonę, że nie pracuje. Więc zdecydowałem, że może być to mniejsza kwota. Nie zależało mi już na samym wyroku, by sprawcę skazać, ale by poczuł, że musi to jakoś naprawić - komentuje Sławomir Sobański.


Czytaj także:
Poznań: Za oszczerstwa w internecie do sądu
Internauta skazany za wpis o paleniu biur PiS

A sprawa była nietypowa. Na początku ubiegłego roku na pilskim portalu ukazała się informacja ze spotkania z prezydentem Piły. Dołączono do niej zdjęcie, na którym był właśnie Sławomir Sobański. Niebawem zaczęły się pod nią pojawiać obraźliwe dla komendanta komentarze, oczywiście anonimowe. Były złośliwe, internauta go obrażał, używając niewybrednych epitetów. O wpisach Sobański dowiedział się od znajomych.

Szybko skontaktował się z administratorem portalu, który komentarze usnął. Ale pojawiły się nowe. W tej sytuacji Sobański powiadomił prokuraturę, domagając się ścigania internauty z urzędu, za zniesławienie. Ta jednak odmówiła wszczęcia postępowania. Złożył więc prywatny akt oskarżenia. Spawa trafiła do wydziału karnego, bo zniesławienie to przestępstwo. Na zlecenie sądu policja ustaliła właściciela komputera, z którego wysyłano obraźliwe komentarze. Okazało się, że ich autorem jest... były funkcjonariusz pilskiej komendy. By ratować skórę, pojawił się skruszony u komendanta i go przeprosił.

- Nie umiał wyjaśnić, dlaczego to robił. Pytałem, czy kiedyś go skrzywdziłem? Odpowiedział, że nie. Nie umiał wyjaśnić, dlaczego tak mnie obrażał - przyznaje Sobański.

Skrucha funkcjonariusza na niewiele się zdała. Komendant zażądał najpierw przeprosin, które internauta umieścił na portalu i podpisał się pod nimi z imienia i nazwiska. Widniały tam przez miesiąc. Proces jednak trwał, w końcu komendant przystał na ugodę.

Tą samą drogą co Sobański, zamierza wkrótce pójść również Krzysztof Maciaszczyk, asystent posła Jacka Najdera z Ruchu Palikota. W styczniu na portalu, na którym prowadzi bloga, pojawiły się anonimowe komentarze sugerujące, że jest nosicielem wirusa HIV. Maciaszczyk trenuje sekcję judo dzieci w Jastrowiu, łatwo sobie wyobrazić, jak te wpisy mogły wpłynąć na jego opinię wśród rodziców. Zawiadomił więc prokuraturę, domagając się ścigania z urzędu. Właśnie dostał odpowiedź odmowną. - Nie popuszczę jednak, składam prywatny akt oskarżenia - utrzymuje Maciaszczyk.

Sprawy o zniesławienie wszczynane są z reguły z oskarżenia prywatnego. Trafiają jednak do wydziału karnego, bo zniesławienie to przestępstwo. Sąd może zlecić policji ustalenie numeru IP komputera, z którego wysyłano zniesławiające komentarze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski