Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Reiss z zarzutami za racę na swoim pożegnalnym meczu? [ZDJĘCIA]

Agnieszka Świderska
Ostatnie oprawy meczowe z użyciem rac na stadionie Lecha Poznań.
Ostatnie oprawy meczowe z użyciem rac na stadionie Lecha Poznań.
Piotr Reiss i Ivan Djurdjević podczas niedzielnego meczu Lecha Poznań z Koroną Kielce żegnali się z kibicami. Razem z nimi odpalili race w "kotle". Policja sprawdza materiały i zastanawia się, czy piłkarzom postawić zarzuty.

Gest Piotra Reissa i Ivana Djurdjevicia wzbudził pozytywne reakcje kibiców. Ale teraz obu piłkarzom może grozić grzywna i zakaz stadionowy.

- Poprosiliśmy o przekazanie materiałów z komendy miejskiej - mówi Mariusz Krause, naczelnik wydziału dochodzeniowo-śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. - Jeżeli będą podstawy, to będą zarzuty. Czy będą? Nie wiem. Dopiero będziemy to oceniać. Nie byłem na meczu. Nie widziałem tego osobiście.

Czytaj także:

Piotr Reiss: Spełniły się prawie wszystkie moje marzenia

Wszystkiemu winne przepisy w ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych, które zakazują odpalania rac na stadionach. Kibice, PZPN, Ekstraklasa oceniają je jako zbyt restrykcyjne. Na początku roku postulowali w Sejmie konieczność nowelizacji ustawy, która była pisana pod zaostrzone wymogi UEFA na Euro 2012.

Ivan Djurdjević: Lech Poznań jest marzeniem, o które warto walczyć!

Pismo Ekstraklasy odnośnie liberalizacji przepisów ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych trafiło do sejmowej komisji kultury fizycznej, sportu i turystyki już kilka miesięcy temu. Do tej pory najbardziej wyczekiwanego projektu w polskiej piłce wciąż nie ma. Dlaczego?

- Postulaty kibiców, Ekstraklasy i PZPN wymagają konsultacji z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych - mówi poseł PO Jakub Rutnicki, członek komisji. - Nie zostały zakończone, gdyż w lutym doszło do zmiany na stanowisku szefa resortu. Mamy otrzymać opinię z MSW w ciągu najbliższych kilku tygodni. Wtedy wrócimy do prac.

Lech Poznań - Korona Kielce: 2:0! [ZDJĘCIA]

Złagodzenia przepisów o racach chce też Zbigniew Boniek, prezes PZPN.

- Race były, są i będą elementem kibicowskiej kultury. Dlatego powinny być legalne - mówi Jakub Kwiatkowski, rzecznik prasowy PZPN.

Także władze Lecha Poznań nie mają nic przeciwko racom na stadionie. Uważają jednak, że w tej kwestii klub powinien współpracować z kibicami, aby wszystko przebiegało bezpiecznie. Na jakich zasadach?

- Wiara Lecha zgłaszałaby do zatwierdzenia oprawę z określoną liczbą rac, które mają zostać odpalone przez wyznaczone i przeszkolone do tego osoby - mówi Henryk Szlachetka, dyrektor ds. bezpieczeństwa w Lechu Poznań. - Race nie przeszkadzają w bezpieczeństwie na stadionie. Miałbym nawet mniej kłopotów z kibicami, gdyby mogli je legalnie wnosić i odpalać.

Poznań: Policja sprawdza kto wniósł race na stadion

Ostatnie zdanie będzie jednak należeć do sejmowej komisji. Czy poseł i wiceprezes PZPN Roman Kosecki, kolejny zwolennik rac, przekona swoich kolegów z komisji, okaże się za kilka miesięcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski