Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podróbki są wszędzie. I to coraz droższe!

Joanna Labuda
Policja w całej Polsce przesłuchuje osoby, które kupiły przez internet podrobione produkty. Wytłumaczyć się musieli już pierwsi Wielkopolanie.

Do Wielkopolski napływa coraz więcej podrobionych produktów. Najczęściej są to ubrania, perfumy, zegarki oraz akcesoria do telefonów i komputerów. Policja w ciągu ostatniego półrocza wykryła i prowadziła ponad 500 takich spraw. Wielkopolanie, którzy kupili przez internet podróbkę, mogą spodziewać się teraz wezwania na przesłuchanie w charakterze świadka. W takiej sytuacji znalazła się mieszkanka Lubonia, która na portalu Allegro zamówiła buty Nike Air Max.

Jak mówi kobieta, kupując obuwie, była przekonana, że towar jest oryginalny:

– Na aukcji było napisane, że buty są w 100 proc. oryginalne. Cena też była wiarygodna– kosztowały ponad 300 zł, a kolejne 70 zł zapłaciłam za przesyłkę – opowiada Olga z Lubonia. Problemy zaczęły się po zapłaceniu pieniędzy. Buty zamiast w ciągu 30 dni, przyszły po kilku miesiącach i zostały zatrzymane w urzędzie celnym w Poznaniu.

– Jak myślałam, że problem jest rozwiązany, pojawiło się wezwanie na komisariat policji. Okazało się, że buty są podrobione – wyjaśnia Olga.

Maciej Święcichowski z biura prasowego policji tłumaczy, że przesłuchanie kobiety były konieczne w ramach pomocy prawnej dla Komendy Miejskiej Policji w Łomży. Buty zostały zabezpieczone, a sprawa trafiła do prokuratury.

Oszukana mieszkanka Lubonia nie odzyska już kupionego towaru, a zwrotu pieniędzy musi dochodzić “na własną rękę”. Jak wyjaśnia Cezary Kosman, rzecznik poznańskiej izby celnej, przypadki, kiedy prokuratura umarza postępowanie w sprawie obrotu podróbkami raczej się nie zdarzają. Tylko wtedy mieszkanka Lubonia mogłaby liczyć na zwrot produktu.

– Zwykle podejmowana jest decyzja o przepadku towaru na rzecz Skarbu Państwa lub jego zniszczeniu – mówi rzecznik.
Tak było w przypadku dwóch dużych zatrzymań, jakich wielkopolska Służba Celna dokonała w 2015 roku. W urzędzie celnym w Poznaniu zarekwirowano ponad 11 tysięcy podrobionych certyfikatów znanej firmy komputerowej. Towar w trzech przesyłkach nadesłany był z Chin. Z kolei w oddziale celnym MTP, zatrzymano 10 tysięcy podrobionych prezerwatyw.

– Jedno z większych zatrzymań w ostatnim czasie odbyło się w ubiegłym roku. W oddziale celnym w Gądkach ujawniono kontener z podrobionymi wodami toaletowymi, perfumami i maszynkami do golenia. Waga kontenera wynosiła 19 ton – mówi Cezary Kosman.

Zabezpieczono wtedy przedmioty z podrobionymi znakami towarowymi łącznie sześciu firm. Pięć z nich złożyło wniosek o ściganie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski