Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja w Poznaniu: Nie ma instruktorów, nie ma strzelania [ZDJĘCIA]

Agnieszka Smogulecka
Policja w Poznaniu: Nie ma instruktorów, nie ma strzelania
Policja w Poznaniu: Nie ma instruktorów, nie ma strzelania SAGA
Miasto dało pieniądze na trenażer, aby poznańscy policjanci lepiej strzelali. Mają kłopot z dostępem do urządzenia: brakuje instruktorów.

Policjant odbywający trening jest jednym z interweniujących. Widząc zachowanie osób na wyświetlanym mu filmie musi decydować: strzelać czy nie (bo scenki mają różne zakończenia). Broń jest zasilana sprężonym dwutlenkiem węgla, przy "strzale" następuje odrzut i podrzut, jak w prawdziwym życiu. Można też strzelać do tarczy, ruchomego celu itd. Można, ale potrzebni są instruktorzy. A tych brakuje...

W przeszłości policjanci mogli ustalić z instruktorem z komendy miejskiej dogodny dla obu stron termin treningu, ale... - Odkąd "strzelcy" przeszli pod komendę wojewódzką, nic się nie da zrobić: można umawiać się tylko na poniedziałki. Ten dzień nie wszystkim pasuje - mówi nam jeden z policjantów.

- Od czerwca ubiegłego roku zadania z zakresu szkolenia strzeleckiego oraz wychowania fizycznego dla policjantów realizuje Wydział Kadr i Szkolenia KWP. Liczba instruktorów pozostała na tym samym poziomie, zmianie uległo tylko ich "umocowanie" w strukturach policji - przekonuje Dawid Marciniak z wielkopolskiej policji. To jednak oznacza, że instruktorzy, którzy dotąd szkolili tylko funkcjonariuszy komendy miejskiej mają na głowie cały garnizon wielkopolski. I mniej czasu na szkolenie tych, dla których miasto przekazało pieniądze. Samorząd finansował bowiem zakup trenażera, a w zeszłym roku dołożył jeszcze 50 tys. zł na zakup m.in. sprzętu do nagrywania i późniejszej instruktażowej analizy działań policjantów.

- Zmiany w strukturach nie mają wpływu na dostępność do trenażera - utrzymuje Dawid Marciniak. - Jest on użytkowany przez naczelnika Wydziału Zabezpieczenia Miasta, który też ma policjanta, instruktora. Sęk w tym, że ten policjant nie został zwolniony z innych obowiązków służbowych. Tomasz Garstecki, zastępca naczelnika wydziału twierdzi, że informacje o złej dostępności trenażera są przesadzone. Gdy jednak mówimy, że policjanci z Poznania mogą strzelać tylko w poniedziałki dodaje: - Ograniczenia są kwestią dostępności instruktorów. - Przekazaliśmy te pieniądze, aby policjanci z Poznania się szkolili i lepiej chronili poznaniaków - mówi Krzysztof Skrzypinski, przewodniczący komisji bezpieczeństwa i porządku publicznego.

- Sygnały o ograniczeniu dostępu do trenażera bardzo nas niepokoją. Poprosimy policję o wyjaśnienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski