Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska - Węgry. Reprezentacja chce się zrehabilitować

Maciej Lehmann, Cezary Kowalski
Błaszczykowski dostał żółtą kamizelkę, a to u Smudy oznacza, że zagra od początku.
Błaszczykowski dostał żółtą kamizelkę, a to u Smudy oznacza, że zagra od początku.
W piątek we Wrocławiu reprezentacja Włoch obnażyła wszystkie słabości naszej kadry. Lecz jeśli nie potrafimy wygrywać z mocnymi zespołami, może uda nam się pokonać ekipę zaliczaną do europejskich średniaków, czyli Węgrów.

Czytaj także:
Węgrzy trenowali na poznańskim stadionie [ZDJĘCIA]
Grzegorz Wojtkowiak zastąpi Perquisa
Polska - Włochy. Porażka i słaba forma Polaków

Nasi piłkarze powtarzają, że chcą się zrewanżować za słaby występ przeciwko gwiazdom Serie A. Ci, którzy jednak najbardziej zawiedli, dziś przy Bułgarskiej zasiądą na ławce rezerwowych. Szansę dostaną dublerzy, choć może się okazać, że drugi garnitur naszej kadry wygląda lepiej niż francuskie czy niemieckie modele tak preferowane przez Franciszka Smudę.

- W piątek dostaliśmy lekcję, z której powinniśmy wyciągnąć wnioski. Najważniejsze jest, żeby pewne rzeczy nie powtarzały się w późniejszych spotkaniach. Mecze jak ten we Wrocławiu mogą nam pomóc na Euro, bo będziemy wiedzieli, czego się spodziewać. Zespoły pokroju Włoch będą należały do faworytów mistrzostw Europy. To doświadczenie w meczach z silnymi rywalami - z Niemcami czy właśnie Italią - będzie procentować. Teraz czeka nas kolejny mecz z Węgrami i będzie to dobra okazja do rehabilitacji. Wiem, że będziemy chcieli zrobić wszystko, żeby wygrać - mówi Jakub Błaszczykowski, kapitan kadry przed dzisiejszym meczem Polaków z Madziarami.

Błaszczykowski obok Arkadiusza Głowackiego i Eugena Polanskiego zachowa miejsce w wyjściowym składzie. Na pozostałych ośmiu pozycjach będą zmiany. Za Wojciecha Szczęsnego w bramce zobaczymy jego kolegę klubowego z Arsenalu Łukasza Fabiańskiego. Szczęsny nie ukrywał, że popełnił błąd. Jego niefortunna interwencja przy strzale Balotelliego zakończyła najlepszy okres gry Polaków. Potem było już tylko gorzej.

Przy Bułgarskiej nie zobaczymy też Perquisa, który doznał kontuzji. Zastąpi go lechita Grzegorz Wojtkowiak. Być może jednak selekcjoner zdecyduje się na manewr z Wojtkowiakiem na prawej obronie. Wtedy na środku zagra Marcin Wasilewski. Obrońca Anderlechtu występuje na tej pozycji sporadycznie, ale Smuda ceni go bardziej niż Tomasza Jodłowca. Na lewą obronę przymierzany jest Komorowski.

- Tej kadrze brakuje kręgosłupa. Nie mamy obrony. Boenischa nie ma i chyba już nie będzie, Wawrzyniak robi błąd za błędem, Głowacki nigdy nie zagrał trzech meczów z rzędu, więc dlaczego ma teraz zagrać? Jodłowiec się nie nadaje na obronę. Powinniśmy wrócić do Glika, który we Włoszech gra drugi sezon z rzędu od deski do deski - mówi Marek Koźmiński, były reprezentant Polski, kiedyś ceniony obrońca w Serie A.

Smuda szykuje też rewolucję w pomocy. Słabo spisującego się ostatnio w kadrze Obraniaka zastąpi skrzydłowy Legii Maciej Rybus. Odpocznie też Rafał Murawski. Za niego ma występować Matuszczyk. Natomiast Sławomira Peszkę, który był jednym z najsłabszych piłkarzy w piątek i już wyjechał ze zgrupowania na prośbę klubowego trenera Stalre Solbakkena, zastąpi Dariusz Dudka, dla którego będzie to 60. mecz w kadrze.

- Nie wygląda to najlepiej, bo Smuda nie wykreował lidera. Kuba Błaszczykowski to fajny chłopak, ale nim nie jest. Nie ma tego, co kiedyś Wałdoch, Hajto, Świerczewski. Franz ułożył sobie drużynkę grzecznych chłopczyków. A to nie zadziała - prognozuje Koźmiński.

Trudno zaliczyć do grzecznych chłopców Pawła Brożka, ale napastnik Trabzonsporu też będzie mógł udowodnić, że może być nie tylko zmiennikiem Roberta Lewandowskiego. Choć "Franz" ustalanie składu rozpoczyna od gracza Borussii, powinien też przećwiczyć wariant gry z dwoma napastnikami.
Niestety, nie zanosi się na to, że dwunastym piłkarzem ekipy Smudy będzie poznańska publiczność. Drogie bilety (120, 80 i 60 złotych) nie zachęcały do przyjścia na stadion. Do wczoraj sprzedano zaledwie 15 tysięcy wejściówek. PZPN znów strzelił sobie samobója, ale to już nikogo nie dziwi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski