Karina Adamczak-Kasprzak w ciągu 20 lat zatańczyła wiele ról w spektaklach Polskiego Teatru Tańca. Pamiętam ją z „Niebezpiecznych związków”, „Święta Wiosny”, „Naszyjnika gołębicy”, ale najbardziej z tytułowej roli „Dziecko słońca” (choreografia Ewa Wycichowska, muzyka Marek Biliński).
Podczas V odcinka cyklu „XL. Polski Teatr Tańca wczoraj i dziś” Karna Adamczak-Kasprzak świętowała 20-lecie, a Ewa Wycichowska – 45-lecie pracy artystycznej. Z tej okazji Karina Adamczak-Kasprzak wystąpiła jako Carmen, którą to rolą Ewa Wycichowska pożegnała się w 1993 roku ze scena jako tancerka. Nie było to pierwsze zetknięcie z tą rolą Kariny. Zatańczyła ją (jako trzecia obsada) zaraz na początku swojej kariery. Kiedy w żywym planie podziwialiśmy jako Carmen Karinę Adamczak-Kasprzak, na ekranie tańczyła Ewa Wycichowska. To były dwie różne postaci. Wycichowska tańczyła ostrym ruchem i gestem. Była władcza. Carmen Kariny Adamczak-Kasprzak sprawiała wrażenie nieco łagodniejszej, bardziej lirycznej… I to jest najlepszy dowód, że tę sama choreografię, tę samą postać, można zinterpretować inaczej.
Karina Adamczak-Kasprzak w pierwszej części wieczoru zatańczyła jeszcze w innym głośnym balecie Ewy Wycichowskiej – „Święto wiosny”. Tym razem Jubilatka tańczyła w zespole. Na plan pierwszy wysunęła się Anna Gruszka, która tańczyła na premierze rolę Ofiarowanej. Tańczyła to rewelacyjnie, co udokumentowała na filmie i… na scenie. Ale na scenie podzieliła się swoją rolą z młodą tancerką Urszulą Bernat-Jałocha.
W pierwszej części wieczoru oprócz „Carmen” i „Święta wiosny” Polski Teatr Tańca przypomniał legendarną wersje „Romeo i Julia” w choreografii Birgit Cullberg oraz Niebezpieczne związki. W pierwszym fragmencie znakomicie tańczyli: Paulina Jaksim i Zbigniew Kocięba, w drugim zaś znakomicie zaprezentowała się w roli Markizy de Merteuil Agnieszka Fertała.
Po przerwie Ewa Wycichowska porwała wszystkich do tanga, przygotowując nową wersję spektaklu „Tango z Lady M.”, który przynależy właściwe do następnego odcinka. Podczas jubileuszu na żywo grali: Wiesław Prządka na bandoneonie i Piotr Kałużny na fortepianie. Z premierowej obsady oglądaliśmy: Karinę Adamczak-Kasprzak, Adrianę Cygankiewicz, Paulinę Wycichowską oraz Daniela Stryjeckiego. Ale pojawili się nowi znakomici tancerze, których dobrze znamy – myślę zwłaszcza o Agnieszce Fertała i Andrzeju Adamczaku. Ciekawe, jak ta nowa wersja „Tanga z Lady M.” się rozwinie.
We wspominanym okresie (1993 – 1996) w Polskim Teatrze Tańca dominowały wielkie widowiska. Oprócz przypomnianych warto przywołać jeszcze „Pół dnia pół nocy” Matsa Eka, czy bardziej kameralne: "Nemo Saltat Sobrius” Orjana Anderssona lub „Już się zmierzcha Ewy Wycichowskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?