W sobotę pierwszoligowi siatkarze APP Krispolu podejmą w pierwszym meczu fazy play-off Victorię Wałbrzych. Do Wrześni kolejny raz zawitają kamery stacji TVP Sport.
Pomarańczowi w tym sezonie pokonali Victorię już dwukrotnie pokonać (3:2 i 3:1). Do play-off podopieczni Marka Jankowiaka przystąpiliby nie z szóstego, tylko z trzeciego miejsca, gdyby w ostatnim pojedynku rundy zasadniczej wygrali u siebie z niżej notowanym AGH Kraków.
– Pewnie, że żałujemy tej porażki, ale to już było, minęło i to już jest historia. Nie chcemy myślami wracać do tego meczu, tak samo jak do wygranych spotkań z Victorią. W I lidze stawka drużyn jest tak wyrównana, że każdy może wygrać z każdym. Nawet ósmy w tabeli, Espadon Szczecin, nie stoi na straconej pozycji w konfrontacji z Camperem Wyszków. Szkoda jedynie, że nie będziemy mieć w ewentualnym trzecim meczu atutu własnego boiska – przyznał Marek Jankowiak.
Jego zdaniem obie drużyny nie będą miały przed sobą żadnych tajemnic. – Oni nas równie dobrze rozpracują jak my ich. Czy będziemy w wyższej formie niż pod koniec rundy zasadniczej? Mam nadzieję, że tak, bo mieliśmy dwa tygodnie na przemyślenia i mieliśmy czas, żeby wprowadzić w życie specjalny program przygotowań do play-off. Jeśli dodamy do lepszej dyspozycji niewyczerpane pokłady ambicji, to wierzę, że zrealizujemy przedsezonowy cel, czyli znajdziemy się w czołowej czwórce drużyn I ligi – dodał trener APP Krispolu.
Bardzo zadowolony jest on z faktu, że w środowym sparingu z ekstraklasowym Transferem w Bydgoszczy wreszcie miał do dyspozycji wszystkich zawodników. – Takich meczów, w których graliśmy w optymalnym składzie było w tym sezonie bardzo mało. Rewanż rozegramy w niecodziennym terminie, bo w poniedziałek, 20 kwietnia. Mamy w drużynie pięciu pracujących zawodników i groziło nam, że pojedziemy do Wałbrzycha w kadłubowym zestawieniu. Na szczęście wszystkim uda się pozałatwiać zwolnienia z pracy – zakończył szkoleniowiec wrzesińskich siatkarzy.
Tymczasem w ekstraklasie siatkarek zawodniczki Nafty Piła przygotowują się do starcia o miejsca 5-12 z Aluprofem Bielsko-Biała. Teoretycznie podopieczne trenera Łukasza Przybylaka mają jeszcze szanse na zajęcie piątego miejsca, dającego prawo gry w europejskich pucharach. Praktycznie jednak jest to mało prawdopodobne, bo nie dość, że pilanki są w słabej formie, to nikomu w klubie nie zależy chyba na promocji w Europie. Jak już to bardziej na przetrwaniu i utrzymaniu drużyny (OrlenLiga jest zamknięta, nikt z niej nie spada i przez to zespoły z dołu tabeli rozgrywają mecze bez znaczenia w systemie, którego nie rozumieją chyba nawet jego twórcy).
W sobotę natomiast rozpocznie się rywalizacja o medale między Chemikiem a Impelem. Atom z Muszynianką zmierzą się później, ponieważ drużyna z Sopotu w sobotę zagra w finale Pucharu CEV z Dynamem Krasnodar (pierwszy mecz 0:3).
I runda play-off I ligi siatkarzy: APP Krispol Września – Victoria Wałbrzych (sobota, godz. 14.30, relacja w TVPSport), Stal AZSNysa – SMS Spała 3:0 i 3:0, Espadon Szczecin – Camper Wyszków, Pekpol Ostrołęka – Ślepsk Suwałki.
OrlenLiga siatkarek: (o miejsca 1-4)Chemik Police – Impel Wrocław, Atom Trefl Sopot – Muszynianka, (o miejsca 5-12) Nafta Piła – Aluprof Bielsko-Biała (środa, godz. 18), KSZO Ostrowiec – Tauron Dąbrowa Górnicza, Pałac Bydgoszcz – Budowlani Łódź, Developres Rzeszów – Legionovia.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
