Ponad 36 tys. wniosków o Bezpieczny kredyt. Już 3 mln zł na Kontach Mieszkaniowych. Korek w bankach jednak nadal trwa

Ministerstwo Rozwoju i Technologii podaje, że według danych z 24 sierpnia, w programie Bezpieczny kredyt 2 proc. złożono już 36 037 wniosków kredytowych. Na ich podstawie zawarto 3901 umów na kwotę łączną 1,457 mld zł.

Średnia kwota bezpiecznego kredytu 2 proc. to 373 563 zł - informuje Waldemar Buda, szef MRiT, cytowany w poniedziałkowym komunikacie przekazanym PAP.

Bezpieczny kredyt dostępny jest już w dziewięciu bankach:

• Alior Bank,
• Bank BPS i Banki Spółdzielcze Zrzeszenia BPS,
• Pekao,
• Bank Spółdzielczy Rzemiosła w Krakowie,
• Bank Spółdzielczy w Brodnicy,
• Krakowski Bank Spółdzielczy w Krakowie,
• PKO BP,
• SGB-Bank i Banki Spółdzielcze Zrzeszone z SGB-Bankiem,
• VeloBank.

Bezpieczny kredyt można wykorzystać na zakup mieszkania i domu na rynku pierwotnym i wtórnym. Dopłata państwa do kredytu stanowi różnicę pomiędzy stalą stopą ustaloną w oparciu o średnie oprocentowanie kredytów o stałej stopie pomniejszone o marżę, a oprocentowaniem kredytu zgodnie ze stopą 2 proc. Dopłata dostępna jest przez 10 lat, a maksymalna kwota kredytu to pół miliona złotych.

Program Pierwsze Mieszkanie tworzy system dopłat do kredytu na zakup pierwszego mieszkania na własny użytek i założenie Konta Mieszkaniowego, które wspomaga oszczędzanie na cele mieszkaniowe. Resort rozwoju poinformował, że Konto Mieszkaniowe oferują już trzy banki: Alior Bank, Pekao SA i PKO BP, a uzgodnienia z kolejnym bankiem są w trakcie. Założono już 1644 Konta Mieszkaniowe, na których zgromadzonych jest 3,15 mln zł.

Pieniądze zgromadzone na Koncie Mieszkaniowym są oprocentowane na zasadach oferowanych przez bank, podobnie jak przy zwykłym rachunku oszczędnościowym. W przeciwieństwie jednak do niego uzyskany zysk jest zwolniony z tzw. podatku Belki. Nie płacimy zatem 19 proc. podatku od dochodów kapitałowych.

Konto Mieszkaniowe to instrument dla osób, które planują zakup mieszkania w perspektywie następnych kilku lat. Można je założyć od 13. do 45. roku życia. Minimalna wpłata miesięczna wynosi 500 zł (6 tys. zł rocznie), a maksymalna 2 tys. zł (24 tys. zł rocznie).

W oczy rzucają się przede wszystkim suche liczby. Dane resortu rozwoju wskazują, że zaledwie nieco ponad 10 proc. wniosków doczekało się podpisania umowy od 3 lipca 2023 roku. Niemal z dnia na dzień na banki spadł ogrom obowiązków, na które większość z nich nie była przygotowana - przede wszystkim pod względem kadrowym. Zator nadal trwa i chociaż coraz większa ilość wniosków zostaje rozpatrzonych, to „korka” w bankach należy spodziewać się jeszcze przez kilka miesięcy.

Z drugiej strony Bezpieczny kredyt spowodował znaczny wzrost popytu na mieszkania, co w połączeniu z zastojem w branży deweloperskiej, spowodowało wzrosty cen głównie małych i średnich mieszkań. W efekcie, z rynku zaczęły znikać gotowe mieszkania, a ciągle brakuje nowych inwestycji. Sytuacja ta może się przeciągnąć jeszcze na cały 2024 rok.

Także portal Expander.pl publikuje ciekawe dane. Według nich 85 proc. wszystkich wniosków z rządową dopłatą dotyczy zakupu mieszkań (z programu skorzystać można także przy okazji budowy domu czy zakupu domu na rynku wtórnym i pierwotnym). 44 proc. tych wniosków mieszkań z rynku pierwotnego i aż 41 proc. rynku wtórnego.