Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat kaliski przejął wąskotorówkę. Wznowią przewóz towarów?

Elżbieta Bielewicz
Powiat kaliski został właścicielem kolejki wąskotorowej Opatówek - Turek. Po kilkunastu latach starań nieruchomość została przejęta nieodpłatnie od Polskich Kolei Państwowych. Podpisanie aktu notarialnego pieczętującego transakcję odbędzie się w pierwszych dniach listopada tego roku.

- Majątek, który powiat kaliski przejmuje od PKP, szacuje się na około 10 mln złotych. Jedynym warunkiem jest, aby był wykorzystany na cele transportowe. W jego skład wchodzi torowisko od Opatówka do Turku, place stacyjne, przeładunkowe, składowe, mieszkania zajmowane przez byłych pracowników kolei, lokomotywy, wagony - informuje Krzysztof Nosal, starosta kaliski.

Przez ostatnie 13 lat operatorem wąskotorówki było Stowarzyszenie Kolejowych Przewozów Lokalnych w Kaliszu. Kolejka pełniła funkcje transportowe na rzecz powiatu- woziła głównie kamień budowlany, nawozy sztuczne i drewno. W ostatnich kilku latach była wykorzystywana turystycznie, bowiem tory kolejki biegną wśród malowniczego krajobrazu Wzgórz Opatowsko-Malanowskich. A po drodze na turystów czeka Muzeum Historii Przemysłu, które mieści się w dawnej fabryce Adolfa Gottlieba Fiedlera. W pobliskim parku można obejrzeć najstarszy w Europie żeliwny mostek z 1824 r. Tory prowadzą także do Russowa, gdzie stoi Dworek Marii Dąbrowskiej - Oddział Muzeum Okręgowego Ziemi Kaliskiej.Aby jednak wąskotorówka mogła spełniać swą rolę i zarabiać, trzeba będzie także zainwestować. Konieczny jest choćby gruntowny remont taboru oraz zakup nowych parowozów.

- Jeśli mamy na myśli reaktywację kolejki, to tylko biznesową, a nie sentymentalną, bo na sentymenty powiatu nie stać - dodaje kaliski starosta. - Trzeba będzie rozeznać, jakie są potrzeby, czy będą chętni na korzystanie z transportu na szynach. Nie wykluczamy także współpracy w ramach partnerstwa publiczno - prawnego.

Cele biznesowe są na pewno istotne, ale - mając na uwadze historię- cieszy także fakt, iż kolejkę udało się uratować, że nie podzieliła losów podobnych obiektów w całej Polsce, które bezpowrotnie odeszły w przeszłość.

Przypomnijmy. Początki kaliskiej wąskotorówki sięgają roku 1913, kiedy to zarząd Towarzystwa Akcyjnego Cukrowni i Rafinerii w Zbiersku podjął decyzję o budowie kolei wąskotorowej, która miała połączyć Opatówek ze Zbierskiem.Prace przy budowie linii rozpoczęto wiosną 1914. Po wybuchu I wojny światowej niemieckie oddziały kolejowe zbudowały linię od Zbierska do Turku. W 1917 kolejka została zakupiona przez powiat kaliski i równocześnie przystąpiono do budowy odcinka Borków Stary-Kalisz. Ruch pasażerski zainaugurowano w 1918 roku.

W okresie międzywojennym wąskotorówka była wspólną własnością powiatów kaliskiego i tureckiego i funkcjonowała jako Kalisko-Turecka Kolej Powiatowa. W okresie II wojny światowej kolejka znalazła się pod zarządem niemieckim. W 1949 r. została przejęta przez PKP. W tym czasie nosiła nazwę Kaliskiej Kolei Wąskotorowej, później zmieniono ją na Kaliską Kolej Dojazdową.

W latach 50. i 60. zanotowano rozkwit kolejki. Obok ruchu towarowego, aż do roku 1991 funkcjonował ruch pociągów pasażerskich na odcinkach: Opatówek-Żelazków, Zbiersk-Turek , Kalisz -Zbiersk. W 1994 rozebrano odcinek linii Borków Stary-Kalisz. W 1997 roku z usług kolejki przestała korzystać Cukrownia Zbiersk. Przewóz towarów pod szyldem PKP trwał do końca 2001 roku.

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski