Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powtórka wyborów samorządowych? Tak i to już w lutym!

Paulina Jęczmionka
W tym roku mieszkańcy wszystkich miast i gmin, poza miastami na prawach powiatu, wybierali radnych w okręgach jednomandatowych. Oznacza to, że okręgów było tyle, ile mandatów do zdobycia.
W tym roku mieszkańcy wszystkich miast i gmin, poza miastami na prawach powiatu, wybierali radnych w okręgach jednomandatowych. Oznacza to, że okręgów było tyle, ile mandatów do zdobycia. Jarosław Pruss
W ponad 20 miastach i gminach w Wielkopolsce w lutym i marcu odbędą się uzupełniające wybory do rad. Uzupełniające głosowanie odbędzie się w niektórych okręgach jednomandatowych - tam, gdzie mandat radnego zdobył kandydat, który jednocześnie został wójtem lub burmistrzem.

- W takim przypadku mandat radnego wygasa - tłumaczy Maria Trela, dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Poznaniu. - W miastach na prawach powiatu, gdzie są okręgi wielomandatowe, w takiej sytuacji do rady wchodzi kolejny kandydat z listy. W okręgach jednomandatowych konieczne są wybory uzupełniające. Muszą odbyć się w ciągu trzech miesięcy od formalnego postanowienia o wygaśnięciu mandatu radnego.

KLIKNIJ: WSZYSTKO O WYBORACH SAMORZĄDOWYCH 2014 NA STRONIE GŁOSU!

W większości miejscowości wstępnie ustalono już datę wyborów uzupełniających. Musi ją jednak zatwierdzić wojewoda. W czterech miejscach zarządzenie już jest. 22 lutego do urn pójdą mieszkańcy pojedynczych okręgów w Rogoźnie (pow. obornicki), Ostrorogu (szamotulski), Ujściu (pilski) i Tarnówce (złotowski). W tej ostatniej, już w I turze, wybory na wójta wygrał Jacek Mościcki. Dostał się też do rady gminy, startując w okręgu nr 13 (wieś Tarnowiec). Mieszkańcy tego okręgu muszą więc wybrać nowego radnego.

W kilkunastu innych miejscowościach Wielkopolski wybory odbędą się w pierwszych dwóch tygodniach marca. Mowa np. o Ostrowie Wlkp. i Odolanowie w powiecie ostrowskim, Kobylej Górze i Kraszewicach w pow. ostrzeszowskim, Wągrowcu i Damasławku w pow. wągrowieckim czy Mosinie, Pobiedziskach, Czerwonaku i Swarzędzu w pow. poznańskim. W dwóch ostatnich gminach przegrani z II tury nie startowali na radnych. Ale mogą powalczyć w wyborach uzupełniających.

- Jeszcze się nad tym nie zastanawiałam - mówi Anna Tomicka, była już burmistrza Swarzędza. - Będziemy o tym rozmawiać w komitecie. Ale być może należy dać wygranym szansę na pokazanie, jak zrealizują swoje wyborcze obietnice.
Z kolei Mariusz Poznański, który przegrał wybory na wójta Czerwonaka, zapowiada, że skoro wyborcy mu podziękowali, nie będzie szedł do rady.

W okręgach z wakatem mogą jednak pojawić się zupełnie nowe komitety i nowi kandydaci (komitetów w okręgu może być wiele, ale każdy wystawia tylko jedną osobę). - Organizacyjnie zaczynamy wszystko od początku - mówi Maria Trela z KBW. - Oznacza to m.in. wzrost kosztów wyborów. Ale dla wyborców głosowanie w okręgach jednomandatowych jest bardziej przejrzyste, łatwiejsze.

Tegoroczne wybory były pierwszą próbą dla tych okręgów we wszystkich gminach i miastach, poza miastami na prawach powiatu. Ale i to niebawem może się zmienić.

KLIKNIJ: WSZYSTKO O WYBORACH SAMORZĄDOWYCH 2014 NA STRONIE GŁOSU!

- Okręgi jednomandatowe się sprawdziły, dlatego należy iść dalej i wprowadzić je także w miastach na prawach powiatu - mówi Mariusz Witczak, poseł PO. - Zasady głosowania są proste, czego dowodem jest mała liczba głosów nieważnych. Wyborca nie gubi się wśród wielu nazwisk i ma świadomość, że wygrywa ten, kto po prostu zdobędzie najwięcej głosów. Sama kampania też jest lepsza, bo kandydat musi mocniej zabiegać o bezpośredni kontakt z wyborcami.

Poseł dodaje, że PO ma już projekt zmian. A w dalszej kolejności chciałaby też wprowadzić okręgi jednomandatowe do rad powiatów. Pomysł muszą jednak poprzeć inne partie. A wiadomo już, że zarówno SLD, jak i PiS są mu przeciwne.
- Okręgi jednomandatowe nie odzwierciedlają preferencji politycznych. Jakaś siła polityczna ma w skali miasta poparcie rzędu np. 30-40 proc., ale zasada proporcjonalności nie działa, więc w radzie jest niedoreprezentowana - uważa Witold Czarnecki z PiS. - Poza tym, w małych wsiach ludzie się znają, więc wiedzą, kogo wybrać spośród kilku nazwisk w okręgu. W dużych miastach to nie zadziała - dodaje poseł.

Propozycje zmian w Kodeksie wyborczym
Po zamieszaniu przy liczeniu głosów partie proponują zmiany w Kodeksie wyborczym.

  • SLD chce m.in., by w przypadku karty do głosowania w postaci broszury, na jej pierwszej stronie był spis treści oraz instrukcja głosowania. Jest też za przezroczystymi urnami i kamerami w lokalach obwodowych komisji.
  • Te dwie ostatnie rzeczy popiera też PiS. Choć jego projekt w piątek Sejm odrzucił, złoży ponownie propozycje. Uzupełni je m.in. o kwestię regulacji kształtu karty wyborczej.
  • PO chce m.in. przywrócenia opisywania głosów nieważnych w protokołach komisji i prawa obywateli do wglądu do protokołów, zanim spłyną ze stu proc. obwodów. Jest za kadencyjnością PKW, co znalazło się już w projekcie prezydenta Komorowskiego. PSL na razie czeka właśnie na projekt prezydenta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski