- W takim przypadku mandat radnego wygasa - tłumaczy Maria Trela, dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Poznaniu. - W miastach na prawach powiatu, gdzie są okręgi wielomandatowe, w takiej sytuacji do rady wchodzi kolejny kandydat z listy. W okręgach jednomandatowych konieczne są wybory uzupełniające. Muszą odbyć się w ciągu trzech miesięcy od formalnego postanowienia o wygaśnięciu mandatu radnego.
KLIKNIJ: WSZYSTKO O WYBORACH SAMORZĄDOWYCH 2014 NA STRONIE GŁOSU!
W większości miejscowości wstępnie ustalono już datę wyborów uzupełniających. Musi ją jednak zatwierdzić wojewoda. W czterech miejscach zarządzenie już jest. 22 lutego do urn pójdą mieszkańcy pojedynczych okręgów w Rogoźnie (pow. obornicki), Ostrorogu (szamotulski), Ujściu (pilski) i Tarnówce (złotowski). W tej ostatniej, już w I turze, wybory na wójta wygrał Jacek Mościcki. Dostał się też do rady gminy, startując w okręgu nr 13 (wieś Tarnowiec). Mieszkańcy tego okręgu muszą więc wybrać nowego radnego.
W kilkunastu innych miejscowościach Wielkopolski wybory odbędą się w pierwszych dwóch tygodniach marca. Mowa np. o Ostrowie Wlkp. i Odolanowie w powiecie ostrowskim, Kobylej Górze i Kraszewicach w pow. ostrzeszowskim, Wągrowcu i Damasławku w pow. wągrowieckim czy Mosinie, Pobiedziskach, Czerwonaku i Swarzędzu w pow. poznańskim. W dwóch ostatnich gminach przegrani z II tury nie startowali na radnych. Ale mogą powalczyć w wyborach uzupełniających.
- Jeszcze się nad tym nie zastanawiałam - mówi Anna Tomicka, była już burmistrza Swarzędza. - Będziemy o tym rozmawiać w komitecie. Ale być może należy dać wygranym szansę na pokazanie, jak zrealizują swoje wyborcze obietnice.
Z kolei Mariusz Poznański, który przegrał wybory na wójta Czerwonaka, zapowiada, że skoro wyborcy mu podziękowali, nie będzie szedł do rady.
W okręgach z wakatem mogą jednak pojawić się zupełnie nowe komitety i nowi kandydaci (komitetów w okręgu może być wiele, ale każdy wystawia tylko jedną osobę). - Organizacyjnie zaczynamy wszystko od początku - mówi Maria Trela z KBW. - Oznacza to m.in. wzrost kosztów wyborów. Ale dla wyborców głosowanie w okręgach jednomandatowych jest bardziej przejrzyste, łatwiejsze.
Tegoroczne wybory były pierwszą próbą dla tych okręgów we wszystkich gminach i miastach, poza miastami na prawach powiatu. Ale i to niebawem może się zmienić.
KLIKNIJ: WSZYSTKO O WYBORACH SAMORZĄDOWYCH 2014 NA STRONIE GŁOSU!
- Okręgi jednomandatowe się sprawdziły, dlatego należy iść dalej i wprowadzić je także w miastach na prawach powiatu - mówi Mariusz Witczak, poseł PO. - Zasady głosowania są proste, czego dowodem jest mała liczba głosów nieważnych. Wyborca nie gubi się wśród wielu nazwisk i ma świadomość, że wygrywa ten, kto po prostu zdobędzie najwięcej głosów. Sama kampania też jest lepsza, bo kandydat musi mocniej zabiegać o bezpośredni kontakt z wyborcami.
Poseł dodaje, że PO ma już projekt zmian. A w dalszej kolejności chciałaby też wprowadzić okręgi jednomandatowe do rad powiatów. Pomysł muszą jednak poprzeć inne partie. A wiadomo już, że zarówno SLD, jak i PiS są mu przeciwne.
- Okręgi jednomandatowe nie odzwierciedlają preferencji politycznych. Jakaś siła polityczna ma w skali miasta poparcie rzędu np. 30-40 proc., ale zasada proporcjonalności nie działa, więc w radzie jest niedoreprezentowana - uważa Witold Czarnecki z PiS. - Poza tym, w małych wsiach ludzie się znają, więc wiedzą, kogo wybrać spośród kilku nazwisk w okręgu. W dużych miastach to nie zadziała - dodaje poseł.
Propozycje zmian w Kodeksie wyborczym
Po zamieszaniu przy liczeniu głosów partie proponują zmiany w Kodeksie wyborczym.
- SLD chce m.in., by w przypadku karty do głosowania w postaci broszury, na jej pierwszej stronie był spis treści oraz instrukcja głosowania. Jest też za przezroczystymi urnami i kamerami w lokalach obwodowych komisji.
- Te dwie ostatnie rzeczy popiera też PiS. Choć jego projekt w piątek Sejm odrzucił, złoży ponownie propozycje. Uzupełni je m.in. o kwestię regulacji kształtu karty wyborczej.
- PO chce m.in. przywrócenia opisywania głosów nieważnych w protokołach komisji i prawa obywateli do wglądu do protokołów, zanim spłyną ze stu proc. obwodów. Jest za kadencyjnością PKW, co znalazło się już w projekcie prezydenta Komorowskiego. PSL na razie czeka właśnie na projekt prezydenta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?